Szaleństwo wokół MindsEye, jednej z najdziwniejszych premier tego roku, trwa dalej - a po katastrofalnej premierze wydaje się, że gra w obwinianie jest w pełnym rozkwicie za murami Build a Rocket Boy.
Byli pracownicy opisywali już okropne, a czasem wręcz toksyczne środowisko pracy, w którym gry są tworzone tak, jakby był rok 2005, a kierownictwo wyższego szczebla nie chce słuchać nikogo niższego od nich. Jakby tego było mało, jeden z czołowych dyrektorów oskarżył pracowników o lenistwo i niekompetencję.
Oświadczenie podobno pochodzi od Marka Gerharda, bliskiego sojusznika byłego producenta Grand Theft Auto Leslie Benziesa i współdyrektora generalnego Build a Rocket Boy. Jest to następstwem innych doniesień, że atmosfera wewnętrzna dramatycznie się pogorszyła po premierze – w jakiś sposób stając się jeszcze bardziej negatywna.
Jest to zgodne z wieloma stwierdzeniami znalezionymi na stronach takich jak Glassdoor, gdzie Build a Rocket Boy jest opisywany jako wręcz okropne miejsce pracy. Nie do końca pochlebna recenzja i szczerze mówiąc, produkt końcowy mówi sam za siebie. Wszystko wskazuje na to, że MindsEye stanie się jedną z największych klap tego roku – grą, która prawdopodobnie wkrótce zostanie całkowicie zapomniana.
Czy grałeś w MindsEye, czy też – jak wielu innych – zdecydowałeś się trzymać z daleka?