Najnowsze wiadomości ze Stanów Zjednoczonych. Biały Dom skłaniał się ku nieoczekiwanemu przezwisku dla prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa po tym, jak sekretarz generalny NATO Mark Rutte żartobliwie nazwał go "tatusiem" podczas swojego niedawnego wystąpienia na szczycie.
"W Europie słyszę czasem, jak kraje mówią: 'Hej, Mark, czy Stany Zjednoczone zostaną z nami?'. Powiedziałem, że brzmi to trochę tak, jakby małe dziecko pytało tatę: "Hej, nadal zostajesz z rodziną?" – powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte. "Więc w tym sensie użyłem słowa tatuś, (to) nie chodzi o to, że nazywałem prezydenta Trumpa tatusiem".
Wideo przedstawia Trumpa przybywającego na spotkanie NATO, przy akompaniamencie melodii "Hey Daddy (Daddy's Home)". Podczas gdy Rutte wyjaśnił później, że jego komentarz odzwierciedla sposób, w jaki europejscy sojusznicy postrzegają amerykańskie przywództwo, odpowiedź Białego Domu wydawała się akceptować tę etykietę.