Polski
Gamereactor
Sport

Były numer 1 na świecie i trener Nadala uważa, że Alcarazowi będzie trudno spełnić swoje ambicje "po swojemu"

"Może za dwa lata osiągnie dojrzałość" – powiedział Moyá.

HQ

Niedawno wydany serial dokumentalny Carlosa Alcaraza, zatytułowany "My Way", opowiada o tym, jak 21-letni tenisista chce stać się jednym z największych tenisistów wszech czasów, na równi z Nadą, Federerem Djokovicia, ale robi to "po swojemu", nie rezygnując z radości życia. Ale legenda tenisa Carlos Moyá, pierwszy Hiszpan, który został numerem 1 na świecie, a ostatnio trener Rafy Nadala, widzi to nieco inaczej.

Przemawiając na poniedziałkowej konferencji prasowej za pośrednictwem Relevo, Moyá wątpi, że Alcaraz będzie w stanie osiągnąć swoje ambicje z planem na życie, który ma na myśli. "To realna opcja, jeśli chcesz wygrać Wielkie Szlemy w krótkim okresie. Na dłuższą metę jest to skomplikowane, ponieważ tenis to wyścig długodystansowy".

"Chęć bycia najlepszym w historii w ten sposób... Czy mu się to uda? Myślę, że w normalnym życiu jest to trudne. Z tych trzech, którzy to osiągnęli, nikt nie zrobił tego tak, jak on mówi, ale on może być guru lub pionierem i osiągnąć to" – powiedział Moyá, dodając, że "może za dwa lata trochę zmęczy się tym, co mówi o życiu. Może za dwa lata osiągnie dojrzałość, przeżywszy te dwa lata w pełni".

Pomimo jego słów, nie ma w nim ani krzty ironii czy złośliwości w stosunku do gracza i broni jego prawa do życia tak, jak chce. "Żyje chwilą i ma do niej prawo, zasłużył na to. Jest świetnym graczem; Zdobył cztery tytuły wielkoszlemowe. Czasami o tym zapominamy, ale to niesamowite."

A także broni gracza na wypadek, gdyby widzowie dokumentu przyjęli zły pomysł. "Nie da się wygrać tego, co on wygrał, bez dyscypliny, bez ciężkiej pracy. Ma 21 lat i prawo żyć zgodnie z tym, co mówi. Nikogo nie krzywdzi i ciągle wygrywa. Czy jest to możliwe do utrzymania w dłuższej perspektywie? To trudne, ale on już ma swój zespół, który mu doradza, kto nim kieruje i który mówi mu rzeczy według własnego uznania".

Były numer 1 na świecie i trener Nadala uważa, że Alcarazowi będzie trudno spełnić swoje ambicje "po swojemu"


Wczytywanie następnej zawartości