LIVE
HQ
logo hd live | Harold Halibut
See in hd icon

Chat

X
      😁 😂 😃 😄 😅 😆 😇 😈 😉 😊 😋 😌 😍 😏 😐 😑 😒 😓 😔 😕 😖 😗 😘 😙 😚 😛 😜 😝 😞 😟 😠 😡 😢 😣 😤 😥 😦 😧 😨 😩 😪 😫 😬 😭 😮 😯 😰 😱 😲 😳 😴 😵 😶 😷 😸 😹 😺 😻 😼 😽 😾 😿 🙀 🙁 🙂 🙃 🙄
      Polski
      Gamereactor
      artykuły
      Ant-Man and the Wasp: Quantumania

      Dlaczego eksperyment Marvela zawodzi

      Czy możemy zobaczyć koniec długiego panowania filmów o superbohaterach w kasie?

      HQ

      Nie trzeba być specjalistą od rakiet, aby zorientować się, że filmy Marvela nie mają na nas takiego samego wpływu jak kiedyś. Czy nadal zarabiają dużo pieniędzy? Oczywiście, że są i czy nadal będą odśnieżane? Ponownie, odpowiedź brzmi "tak". Jednak tam, gdzie kiedyś te filmy były konieczne, aby przetrwać w jakiejkolwiek rozmowie związanej z popkulturą, teraz mają konsekwentną krytykę wskazywaną na ich drogę przez ludzi, którzy nawet kiedyś byli ich najbardziej zagorzałymi obrońcami.

      Być może po prostu się nudzimy. Być może widzowie patrzą teraz na CGI i jasne kolory filmu Marvela i nie poproszą o nic więcej. Ale tylko dlatego, że dostajemy mniej w naszej rozrywce, nie oznacza to, że powinniśmy się na nią zadowolić. Wraz ze spadkiem ocen krytyków i brakiem zainteresowania przyszłością projektów Marvela, jasne jest, że jesteśmy daleko od miłości, jaką fani mieli dla Sagi Nieskończoności. Ale być może istnieje sposób, aby Marvel odzyskał dawną świetność, jeśli uzna największą wadę swoich najnowszych filmów.

      Ant-Man and the Wasp: Quantumania

      Kiedy patrzymy na sukces Sagi Nieskończoności i falstart, do którego rozpoczęła się historia dynastii Kang, wydaje się, że istnieje jeden, spójny problem z erą po Endgame, a tym problemem jest brak skupienia się na postaciach. Zamiast powolnego budowania, przedstawiającego nam głównych graczy nadchodzącej sagi, zamiast tego rzuciliśmy się prosto do niekończących się konfiguracji wieloświatów, zaśmieconych tanimi nostalgicznymi cameo. To pozostawia naszych bohaterów bez skupienia, a oni służą jedynie jako elementy scenografii, aby wprowadzić nas w następną scenę akcji lub ustawić kolejne "ważne wydarzenie" we wszechświecie.

      To jest reklama:

      Oczywiście wszystko musi się zmieniać z czasem i nie możemy spędzić 11 lat na każdym większym łuku Marvela, ale ostatnio wydaje się, że oglądamy filmy pozbawione osobowości, w których działają jak jedna długa sekwencja napisów końcowych, desperacko próbująca sprawić, że zatroszczymy się o nowego złoczyńcę, ponieważ nie wysadza on tylko jednego wszechświata, Może zniszczyć dziesięć lub milion.

      Ant-Man and the Wasp: Quantumania

      Nigdy tak naprawdę nie miało znaczenia, że Thanos mógł pstryknąć palcami i popełnić ludobójstwo, ważne było, że ludzie, którzy próbowali go powstrzymać, byli tymi, na których nam zależało i polubiliśmy. W nowszych filmach nie ma kultywowania charakteru, a teraz bardziej niż kiedykolwiek wydaje się, że nasi bohaterowie i złoczyńcy są tylko po to, aby służyć celowi, a nie być ludźmi o prawdziwych osobowościach i celach wykraczających poza bycie dobrym lub złym. Filmy walczą o to, by upchnąć tak wiele ustawień dla swojej wielkiej, nadrzędnej fabuły, że zapominają umieścić rzeczy, na których ludziom naprawdę zależy.

      Nie dotyczy to każdego ostatniego projektu Marvela, ale te, które ludzie podkreślają jako najlepsze, to w rzeczywistości programy i filmy z postaciami w sercu. Na przykład WandaVision szczyci się tym, że pokazuje nam, jak Szkarłatna Wiedźma radzi sobie (lub nie) ze swoim żalem po wskrzeszeniu, ale dowiaduje się, że Vision rzeczywiście nie żyje. To samo dotyczy Lokiego, który ma fabułę TVA i wprowadza Kanga, ale w jego sercu mocno koncentruje się na tytułowej postaci i Sylvie.

      To jest reklama:
      Ant-Man and the Wasp: Quantumania

      Kiedy patrzymy na przyszłość Marvela, trudno jest przejmować się wieloma nowymi perspektywami, a nawet znanymi twarzami, ponieważ albo czujemy, że nie mamy pojęcia, kim są ci ludzie, albo że nie rozwinęli się zbytnio, odkąd widzieliśmy ich w Endgame. Przy konsekwentnym skupianiu się na tanich nostalgiach trudno wyobrazić sobie przyszłość, w której po raz kolejny każdy projekt Marvela jest uważany za obowiązkowy. Ale jeśli filmy zbudowały trzon obsady postaci, ludzi, których naprawdę znamy i do których możemy się przywiązać, to może sprawić, że te nieuniknione wielkie zespoły poczują się bardziej zasłużone i mniej zmuszone do sprzedaży figurek akcji, koszulek i wszystkiego, co Disney próbuje teraz przeforsować.

      Powiązane teksty



      Wczytywanie następnej zawartości