Polski
Gamereactor
wiadomości
Duckside

Dyrektor generalny TinyBuild o Duckside: "Ty decydujesz, kiedy wygrywasz"

Pierwszy tytuł opracowany przez wydawcę został bardzo dobrze przyjęty przez graczy.

HQ

Wyrzeźbienie niszy na dzisiejszej scenie gier survivalowych z otwartym światem wydaje się obecnie prawie niemożliwym zadaniem, zwłaszcza jeśli nowicjuszem jest nowe IP. Tytani, tacy jak Rust, DayZ czy Fortnite, są wszędzie, ale szalona gra w kaczki zdołała ukraść część łupów graczy. Mowa o Duckside, opracowanym i opublikowanym przez tinyBuild. Zaczęliśmy rozmawiać o Duckside z dyrektorem generalnym wydawcy, Alexem Nichiporchikiem, podczas naszego wywiadu na DevGAMM Lisbon w zeszły weekend, który możecie obejrzeć poniżej.

HQ

Duckside zadebiutowała 25 września we wczesnym dostępie na Steam, a gracze zostali wciągnięci w jej dawkę akcji i przetrwania w świecie kaczek uzbrojonych po zęby. Co więcej, został opracowany w rekordowo krótkim czasie. Nichiporchik opisał to tak:

"Tak, Duckside to nasza pierwsza gra opracowana i wydana w mniej niż rok, co jest dla nas dość ekscytującym zwrotem, ponieważ mamy teraz kilka studiów pracujących wewnętrznie, które mogą dzielić się technologią".

"Bardzo podobają mi się gry, w których strzelanki w stylu MMO, strzelanki survivalowe, gdzie nie ma awansowania, gdzie nie ma systemów XP, gdzie wszystko jest uczciwą grą... A ty, w gruncie rzeczy, twój postęp to twój poziom umiejętności, a twoje łupy to to, co możesz stracić w danym momencie (...) Ty decydujesz, kiedy wygrywasz".

Szef firmy zdawał sobie sprawę z ryzyka związanego z tworzeniem takiego tytułu w gatunku, w którym w planach jest tak wiele wydań i gier, ale uważa, że Duckside ma wyjątkowy urok i emocjonalność, które odróżniają go od reszty.

"Więc, wiesz, to gra o bólu i łzach ukrytych w dziwacznej strzelance z kaczątkami, w której kaczki z bronią próbują się nawzajem zabijać, a następnie budować bazy i niszczyć nawzajem swoje bazy. Jest to więc bardzo ryzykowna gra, która podważa wasze oczekiwania i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak ludzie ją przyjęli.

Alex Nichiporchik jest również oddanym graczem, który dobrze zna to medium i wie, czego szuka w każdej grze. Z tego też powodu zdecydował się opublikować niedawno zapowiedziany album Of Ash and Steel i dlatego ma bardzo szczególny sposób gry Duckside:

"Możesz więc zajmować się rolnictwem, możesz brać udział w wydarzeniach PvE, możesz zabijać boty, możesz zdobyć mnóstwo łupów, możesz zbudować ogromną bazę. Albo to, co lubię robić, i przepraszam, że się do tego przyznaję, to siedzieć przed swoją bazą ze strzelbą i czekać, aż to wszystko zrobisz, a kiedy wejdziesz do swojej bazy, spróbuję cię zabić i zabrać wszystkie twoje łupy. A potem wymienimy się komplementami na czacie głosowym". Ale on zastrzega: "Tylko komplementy, dobrze?"

Wczesny dostęp do Duckside możesz znaleźć na stronie Steam i wskoczyć do akcji kaczki za rozsądną cenę. Gotowy do szarlatania?

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości