Evenepoel po raz trzeci z rzędu wygrywa jazdę na czas na Mistrzostwach Świata UCI w kolarstwie szosowym, w przyszłym roku chce wygrać czwartą
Evenepoel dominował, kończąc 2 i pół minuty przed Pogačarem w Kigali w Rwandzie.
Mistrzostwa Świata UCI w kolarstwie szosowym rozpoczęły się w wielkim stylu od spektakularnego zwycięstwa Remco Evenepoela, który zamierza wygrać cztery jazdy indywidualne na czas z rzędu. Zawody te, odbywające się w dniach 21-28 września w Kigali w Rwandzie, są najbardziej prestiżową indywidualną nagrodą dla zawodników, którzy startują pod flagami narodowymi, a nie w swoich zwykłych drużynach Pro.
W niedzielę Evenepoel pokonał 40-kilometrową trasę w czasie 49:46, wyprzedzając o 1:14 drugiego Jaya Vine'a. Trzeci był inny Belg, Ilan Van Wilder. To zwycięstwo czyni Evenepoela jedynym mistrzem świata w jeździe na czas, który wygrał trzy lub więcej razy, po Tonym Martinie, Fabianie Cancellarze i Michaelu Rogersie. A gdyby wygrał go w przyszłym roku, byłby jedynym, który wygrał cztery razy z rzędu. Zwycięzca Tour de France, Tadej Pogačar, finiszował na czwartym miejscu, tylko sekundę za Van Wilderem.
"To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę tam stanąć z Tonym i Michaelem. Myślę, że w przyszłym roku będę musiał powalczyć o kolejny, ponieważ chcę być pierwszym, który zdobędzie cztery zwycięstwa z rzędu" – powiedział Evenepoel (za pośrednictwem CyclingWeekly).
W tym tygodniu kontynuowane są Mistrzostwa Świata w Kolarstwie Szosowym UCI (w poniedziałek jazda na czas U-23, we wtorek wyścigi juniorów). Kolarze elity będą ścigać się ponownie 27 września (kobiety) i 28 września (mężczyźni) w wyścigu szosowym, który w zeszłym roku wygrał Pogačar.
