Iga Świątek, polska tenisistka i aktualna nr 2 ATP, uzyskała pozytywny wynik testu na TMZ (trimetazydynę), substancję zabronioną. Wynik pozytywny został znaleziony w próbie pozakonkursowej w sierpniu ubiegłego roku i od tego czasu jest przedmiotem postępowania ITIA.
Międzynarodowa Agencja Uczciwości Tenisowej (ITIA) uznała, że Świątek jest niewinna, stwierdzając, że pozytywny wynik był spowodowany zanieczyszczeniem innym lekiem bez recepty, który zawodnik przyjmował z powodu problemów ze snem i jet lagiem, który w Polsce jest lekiem regulowanym.
25-letnia zawodniczka, zdobywczyni 5 turniejów wielkoszlemowych i brązowego medalu w Paryżu zeszłego lata, określiła to jako "najgorsze doświadczenie w moim życiu" w poście na Instagramie.
"Jedyny pozytywny wynik testu antydopingowego w mojej karierze, który wykazał niewiarygodnie niski poziom zakazanej substancji, o której nigdy wcześniej nie słyszałem, postawił pod znakiem zapytania wszystko, na co tak ciężko pracowałem przez całe życie. Zarówno ja, jak i mój zespół musieliśmy radzić sobie z ogromnym stresem i niepokojem".
Świątek cieszy się, że teraz wszystko zostało wyjaśnione i ma czysty stan. "Chcę być z tobą otwarta, chociaż wiem, że nie zrobiłem nic złego. Z szacunku dla moich fanów i publiczności dzielę się wszystkimi szczegółami tego najdłuższego i najtrudniejszego turnieju w mojej karierze. Moją największą nadzieją jest to, że zostaniesz ze mną".
Po tym, jak została uznana za niewinną, otrzymała najniższą karę: miesiąc bez gry, który obejmuje z mocą wsteczną tygodnie, które spędziła tymczasowo ukarana we wrześniu ubiegłego roku, więc większość jej kary została już pokryta.
Sprawa ma podobieństwa do pozytywnej sprawy Jannika Sinnera, obecnego nr 1 wśród mężczyzn, który również został uznany za niewinnego dopingu podczas Indian Wells w tym roku: werdykt był taki, że był niezamierzony, ale niektórzy gracze wątpili w przebieg sprawy.
"Ten przypadek jest ważnym przypomnieniem dla tenisistów o ścisłej odpowiedzialności Światowego Kodeksu Antydopingowego i o tym, jak ważne jest, aby zawodnicy uważnie rozważali stosowanie suplementów i leków" – napisano w oświadczeniu ITIA.