Jannik Sinner, numer 1 na świecie w tenisie od 10 czerwca 2024 roku, umieścił klejnot w koronie historycznego sezonu, po wygranej ATP Finals z Taylorem Fritzem, który nie miał szans w starciu z Włochem, przy dopingu lokalnych fanów.
Sinner wygrał z Fritzem 6:4, 6:4. To dopiero drugi raz w ATP Finals sezonie bez straty seta od Ivana Lendla w 1986 roku. Jest bez wątpienia najlepszym tenisistą w tej chwili i wygrywa rekordową pulę nagród w wysokości 4 881 500 dolarów.
Dodając to do innych triumfów, takich jak Australia Open i US Open, jego pierwsze dwa tytuły Grand Slam, jego pula nagród w tym roku wzrasta do 16 914 435 $ według strony internetowej ATP, która nie uwzględnia innych turniejów, takich jak oszałamiający Six Kings Slam, który Saudyjczycy stworzyli w tym roku.
Sinner jest nie tylko pierwszym Włochem w historii, który wygrał ATP Finals ("finał sezonu" ATP Tour każdego roku), ale jest także pierwszym Włochem, który awansował na 1. miejsce w rankingu ATP, a dzięki ogromnej różnicy punktowej (11 830 punktów w porównaniu z 7 915 punktami Zvereva i 7 010 punktami Alcaraza) będzie bronił w przyszłym sezonie.
Sinner rozpoczął 2024 rok jako nr 4 i zakończył jako nr 1, wygrywając swoje pierwsze dwa Wielkie Szlemy w tym samym sezonie, co udało się tylko Guillermo Vilasowi i Connorsowi w latach siedemdziesiątych.
W przyszłym roku, mimo że 37-letni Novak Djokovic wciąż zaprzecza wszelkim plotkom o przejściu na emeryturę, ukształtuje się nowe, ekscytujące pokolenie tenisa, z Sinnerem i Alcarazem na czele.