Tak też się rzeczywiście stało. Kontrowersyjny dramat historyczny Netfliksa, który próbował udawać jakiś dokument, osiągnął absolutne dno list przebojów. Królowa Kleopatra jest więc jednym z najgorzej ocenianych seriali telewizyjnych w historii firmy, a także na Rotten Tomatoes, gdzie obecnie sciera się o dnoskali ocen.
Fikcyjna historia Jady Pinkett Smith była przedmiotem wielu kontrowersji, a krytycy i widzowie zareagowali mocno na sposób, w jaki maluje kawałek historii świata. Informator z branży Forbes miał to do powiedzenia na temat sytuacji:
"Serial zrobił coś, o czym myślałem, że jest nawet niemożliwe. Ma nie tylko najniższy wynik oglądalności w historii Netflix, ale ma zasadniczo najniższy możliwy wynik oglądalności na Rotten Tomatoes, 1%. Nie 10%, 1%. (Aktualizacja: po prostu odhaczył do 2%. Wciąż bezprecedensowo niski)"
"Nie ma zbyt wielu recenzji krytyków, ale te również są niskie, a serial ma 13%. Ale te wyniki oglądalności? Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Nie ze złymi pokazami. Nie z politycznie kontrowersyjnymi programami, które mają skłonność do recenzowania bombardowań. Nigdy nie było tak źle, nie w historii Netflixa. Szczerze mówiąc, myślę, że nawet nie w historii telewizji, przynajmniej z tyloma recenzjami w (ponad tysiącu)."
Królowej Kleopatrze udało się nawet zirytować rząd Egiptu i wielu wybitnych historyków. Nic więc dziwnego, że seria została szeroko rozpowszechniona.
Co sądzisz o wątpliwym marketingu serialu przez Netflix?