Po bardzo udanym sezonie, FC Barcelona wciąż potrzebuje wzmocnień. I wydaje się, że najbliższy jest Luis Díaz. Byłoby to pierwsze wzmocnienie katalońskiej drużyny na przyszły sezon, dla której priorytetem jest poprawa pozycji skrzydłowych. Wydawało się, że priorytetem Barçy było wzmocnienie bocznych obrońców, ze względu na brak głębi, ale dobre występy Erica Garcíi i Gerarda Martína w ostatniej prostej sezonu mogły zmienić plany zarządu sportu.
Spotkania Hansiego Flicka z Deco, dyrektorem sportowym Barcelony, już się rozpoczęły w celu przygotowania do przyszłego sezonu w Can Barça. Na razie wydaje się, że tym, który wydaje się być najbardziej faworyzowany przez dyrekcję sportową, jest Kolumbijczyk z Liverpoolu, ale rynek jeszcze się nie rozkręcił.
Nie oznacza to, że opcja Nico Williams jest wykluczona, ale Barça może mieć trudności ze spłaceniem klauzuli wyjścia w wysokości 58 milionów euro. Ponadto reprezentant Hiszpanii ma przyjaciół w szatni i dobre wsparcie na jego przybycie... choć Real Madryt mógłby też postawić na najmłodszego z braci Williamsów. Luis Díaz, mówiący po hiszpańsku, mógłby z łatwością zaaklimatyzować się w szatni, ale w tym sensie jest mniej oczywistym wyborem.
Cena Díaz też nie jest niska. Liverpool wycenia go na 85 milionów euro, więc Barça ma dylemat w tej kwestii: zapłacić w ratach za Kolumbijczyka czy zapłacić za Hiszpana od razu. Hansi Flick i Deco lubią tę opcję na potrzeby piłki nożnej, ale są też inne punkty widzenia.
Wydaje się, że tanim transferem może być Marcus Rashford, młody skrzydłowy Manchesteru United, który jest wypożyczony do Aston Villi. Kilka lat temu przez około sześć miesięcy był jednym z najlepszych piłkarzy w Premier League, ale jego nieregularność zebrała swoje żniwo. Problemem w tym przypadku, będąc ważnym zawodnikiem dla United, jest jego pensja, której Barça nie chciałaby płacić.
Inną opcją jest Rafael Leão, o którym mówi się, że jest bardzo lubiany przez Laportę, a także jest reprezentowany przez Mendesa, który jest blisko związany z prezydentem Barçy. Chociaż wydaje się, że jest coraz bardziej przekonany do podpisania kontraktu z Kolumbijczykiem.
Barça może stanąć przed latem po powrocie do zasady finansowej 1/1, w którym to momencie może mocno zainwestować w nowe transfery, aby wzmocnić skład Hansiego Flicka. Wszystko wskazuje na to, że niemiecki trener będzie nadal wybierał La Masię, aby wykorzystywać młode talenty i nadal zwiększać wartość drużyny.
Należy zauważyć, że Barça może potrzebować bramkarza, ze względu na zaawansowany wiek Wojciecha Szczęsnego i problemy z kontuzjami kapitana Marca-André Ter Stegena. Joan Garcia z Espanyolu był dyskutowany o tym wzmocnieniu, co może być nieco kontrowersyjne dla fanów.