Polski
Gamereactor
Sport

Liverpool dociera do pierwszego finału w erze Arne Slota po tym, jak przyćmił Spurs

"Nikt nie wierzył, że mogą wygrać" – mówią bezlitośni komentatorzy Sky Sports.

HQ

Znakomity sezon Liverpoolu trwa nadal, po tym jak zapewnił sobie finał EFL Cup (lub Pucharu Ligi), pokonując Tottenham Hotspur 4-0: był to pierwszy finał w erze Arne Slota. Liverpool wygrał 4-0 na Anfield, a Spurs zmarnowali przewagę 1-0 z pierwszego meczu, w meczu, który został opisany jako "przerażający" przez komentatorów Sky Sports.

Cody Gakpo, Mohamed Salah z rzutu karnego, Dominik Szoboszlai i Virgil van Dijk zdobyli cztery bramki przeciwko całkowicie niegroźnym Spurs: tylko 5 prób strzelonych bramki, żadna celna. "Nie przypominam sobie, aby drużyna w moim życiu poszła na dno z mniejszą walką niż to, co Spurs zrobili dzisiaj" – powiedział były pomocnik Spurs Jamie Redknapp.

Tymczasem Jamie Carragher, były zawodnik Liverpoolu, był jeszcze bardziej surowy, twierdząc, że nikt nie wierzył, że Tottenham wygra, nawet kibice Tottenhamu.

"Kiedy Tottenham wygrywa ważny mecz? Próbuję sobie przypomnieć ostatni wielki mecz, który wygrali: prawdopodobnie był to półfinał z Ajaksem w Lidze Mistrzów [w 2019 roku]. Byłem tamtej nocy na stadionie i nie chcę tego odbierać Tottenhamowi, ale mieli dużo szczęścia! Byli poobijani przez większość meczu, to był dziwak i zdobyli dwie bramki w ostatniej minucie.

To najcięższa porażka od czasu przejęcia Spurs przez australijskiego menedżera Ange Postecoglou w czerwcu 2023 roku. Spurs mieli szansę, mając bramkę w ręku, zakończyć 17-letnią posuchę w zdobywaniu trofeów, docierając do finału pucharu, który po raz ostatni zdobyli w 2008 roku. Zamiast tego będzie to Liverpool, aktualni mistrzowie po wygraniu go w 2024 roku, przeciwko Newcastle 16 marca, który wcześniej pokonał Arsenal 4-0 w dwumeczu i dotarł do trzeciego w historii finału Pucharu Ligi.

Liverpool dociera do pierwszego finału w erze Arne Slota po tym, jak przyćmił Spurs
Premier League


Wczytywanie następnej zawartości