Jednym z najjaśniejszych punktów serialu What We Do In The Shadows jest bez wątpienia wampir Matt Berry, Laszlo Cravensworth. Aktor uczynił tę postać swoją własną, używając swojego charakterystycznego wokalu i słyszalnych stylizacji, aby dostarczyć jedne z najbardziej kultowych i pamiętnych momentów z serialu, ale okazuje się, że nie zawsze jest to zamierzone.
W rozmowie z The Hollywood Reporter Berry wspomniał, że niektóre z jego najsłynniejszych fraz to po prostu próba poruszania się po niezliczonych odniesieniach do amerykańskiej popkultury, które są w nich zapiekane.
"W minionym sezonie było tak wiele odniesień do amerykańskiej [popkultury], że nie mam pojęcia, które z nich prawie żadne. Po prostu poruszasz się po nich i sprawiasz, że działają dla twojego własnego języka i wzorca mowy. Ale wiesz, to był program, który został stworzony przez dwóch Kiwi z Nowej Zelandii, a ich poczucie humoru jest w pewnym sensie podobne do naszego [brytyjskiego] poczucia humoru.
Kontynuuje: "Większość imion, które wymawiam [niepoprawnie], nie jest celowo – to dlatego, że nie wiem, czym one są. Zwłaszcza sport, te wszystkie gry w piłkę... baseball, softball, nie mam pojęcia, co to jest! Będzie to tylko kwestia powiedzenia tego, co myślę, że to jest, po prostu rozpoczęcia tego w ten sposób. Nadajesz rzeczom swój własny charakter".
Miejmy nadzieję, że oznacza to, że w nadchodzącym sezonie serialu możemy spodziewać się całej porcji genialnie zmasakrowanej wymowy.