Nowy dyrektor generalny Stellantis wzywa do zmian w emisjach UE, aby uratować przemysł samochodowy
Zmień się albo zgiń.
Stellantis jest dziś jedną z największych firm samochodowych na świecie, posiadającą na swoim koncie 14 znanych marek samochodów. Mają oni nowo mianowanego prezesa i teraz zaapelował do UE o przepisanie przepisów dotyczących emisji, ponieważ według niego są na dobrej drodze do zabicia przemysłu samochodowego. Gigant samochodowy, który jest właścicielem Alfy Romeo, Fiata, Maserati, Rama, Dodge'a, Chryslera i innych, jest w kryzysie, a kilka fabryk stoi w miejscu.
Teraz nowy prezes Antonio Filosa domaga się, aby UE zniosła nierealistyczne wymogi dotyczące emisji CO2 i zakaz stosowania silników spalinowych. To za pośrednictwem Reutersa
"Narzucenie przez UE tak rygorystycznych celów w tak krótkim czasie spowodowało wyparcie zarówno podaży, jak i popytu. Musimy zmienić zasady i zaoferować klientom pełną gamę pojazdów, których chcą i na które mogą sobie pozwolić".
