Nadszedł czas, aby postawić kolejnego z najbardziej szanowanych aktorów Hollywood w centrum uwagi, ponieważ wymieniamy pięć najlepszych występów aktorskich Jeffa Bridgesa.
HQ
Mocnych i zapadających w pamięć występów aktorskich z pewnością nie brakuje, gdy spojrzysz wstecz na karierę Jeffa Bridgesa. Jest aktorem, który udowodnił, że jest zdolny do wszystkiego i pracował z największymi reżyserami naszych czasów, od Francisa Forda Coppoli po Ethana i Joela Coenów. Przez ponad sześćdziesiąt lat mogliśmy śledzić jego zdolność do wtapiania się w różne postacie i wcielania się w nie dzięki intensywnemu, ale naturalnie zrelaksowanemu podejściu. Dzieło, za które został również nagrodzony Oscarem, a teraz wymieniamy to, co uważamy za jego pięć najlepszych ról, więc bądźcie czujni.
(5) Piorun i Lightfoot (1974)
Zdobywca Oscara, reżyser Michael Cimino, dał Bridgesowi wczesny początek kariery, kiedy powołał do życia młodego złodzieja Lightfoota u boku Clinta Eastwooda. Czarująca i zabawna postać, uosabia niewinność i często naiwne spojrzenie młodości, zarozumiałego i pewnego siebie, a jednocześnie kruchego emocjonalnie. Bridges doskonale oddaje jego tęsknotę za przynależnością i odnajdywaniem sensu we wszystkim. Beztroski i sympatycznie wiarygodny, niesamowicie zapadający w pamięć występ, pękający wewnętrznym bogactwem i aspiracjami, które wypełniają każdą scenę wigorem, ale także dały nam wczesną wskazówkę, jakim niezrównanym aktorem jest i kim stanie się Bridges. Lightfoot jest nie tylko jednym z jego najbardziej kompletnych i absorbujących, ale także pomijanych wysiłków, co naszym zdaniem sprawia, że tym ważniejsze jest wyróżnienie go na naszej liście najlepszych wysiłków aktorskich.
(4) Gwiazdor (1984)
Jednym z bardziej dziwnych, ale i najbardziej emocjonalnych filmów Johna Carpentera jest bez wątpienia Starman z 1984 roku, w którym mieliśmy również przyjemność zobaczyć Jeffa Bridgesa w jednej z jego najlepszych ról. Dzięki niemal niezwykłym umiejętnościom Bridgesowi udaje się zrównoważyć i poprawnie sportretować zarówno kosmitę, jak i ludzką stronę Scotta Haydena, lub Star Mana, jeśli wolisz. Kosmita, który ubiera się w ludzką postać po znalezieniu złotego dysku na pokładzie Voyagera 2. Bridges wnosi niesamowitą wiarygodność do tej roli poprzez sposób, w jaki przedstawia perspektywę obcych postaci, zarówno poprzez mowę ciała, jak i sposób, w jaki mówi, co naprawdę sprzedaje jego obce pochodzenie. Niezrównany występ, który jest zarówno głęboko poruszający, jak i naładowany emocjonalnie.
To jest reklama:
(3) Big Lebowski (1998)
Zrelaksowany i głęboko niekonwencjonalny, z wyjątkową i charakterystyczną nonszalancją w życiu, taki jest The Dude w pigułce. Rola, która dla większości ludzi stała się synonimem Jeffa Bridgesa i natychmiast zapewniła mu status kultowego. Jego komiczne wyczucie czasu i umiejętność przekazania absurdalnej filozofii bohatera za pomocą subtelnych wyrażeń sprawiają, że występ jest niezapomniany, z tak pozornie autentycznym występem, że trudno nie czuć do niego pewnego szacunku i zrozumienia. Wspaniały portret nietypowej postaci, który jest również jednym z najlepszych w karierze Bridge'a, a tym samym zapewnia mu solidne miejsce na naszej liście najlepszych występów.
(2) Prawdziwe męstwo (2010)
Przemiana Jeffa Bridgesa w twardego, ale zniuansowanego Roostera Cogburna jest naprawdę czymś niezwykłym. Jego szorstki głos, zmęczony i smagany wiatrem, nadawał postaci ciężką prezencję, która zaszczepiała wyjątkowy szacunek z nutą doświadczenia i ukrytym wewnętrznym mrokiem. Złożona, ale ludzka postać, która pomimo swojej niesamowicie twardej powierzchowności nieustannie (choć subtelnie) demonstruje swoją ukrytą ludzką wrażliwość, która została dodatkowo wzmocniona przez niesamowitą interakcję z Mattie Ross. Odsłaniając serce kryjące się za twardą fasadą i nadając Cogburnowi jeszcze więcej niuansów, gdy nieoczekiwanie zostaje zmuszony do roli, którą można by niemal opisać jako ojcowską. Wręcz nieporównywalna gra aktorska Jeffa Bridgesa w tym, co mniej więcej zakotwiczyło cały film i jest jednym z jego najbardziej mistrzowskich występów do tej pory.
To jest reklama:
NAJLEPSZY WYSTĘP JEFFA BRIDGESA:
(1) Szalone serce (2009)
Rola Jeffa Bridgesa jako nieżyjącego już muzyka country Bad Blake'a jest często uważana za jego najlepszą i nie bez powodu. Bridges zapewnia głęboko zniuansowany, emocjonalnie ciężki występ, który oddaje istotę człowieka, który przez wiele lat walczył ze swoimi osobistymi demonami. Blake jest równie tragiczny, co charyzmatyczny, pełen wad, ale wciąż posiadający ukryty talent i urok. Cechy, które Bridges tak fenomenalnie uchwycił w tej roli, czyniąc postać niezwykle żywą, wielowymiarową.
Walka z butelką, zwątpienie i ciężki bagaż, który nieustannie ciągnie za sobą, rozdziera serce. Jest to również coś, co w niewłaściwych rękach doprowadziło do dramatycznej przesady, pola minowego, po którym Bridges tak subtelnie udaje się poruszać w swoim zniuansowanym aktorstwie, w którym Blake ożywa dzięki drobnym subtelnym ruchom, od zmęczonych gestów po ukrytą wrażliwość w jego głosie. Wiele rzeczy, które składają się na obraz straconych marzeń i straconych szans Blake'a. To emocjonalna podróż życia i zdecydowanie najbardziej pamiętny występ Jeffa Bridgesa we współczesnej historii kina.