Pierwszy dzień Champions League kolejki 16 dobiegł końca: Real Madryt, Aston Villa i Arsenal będą miały przewagę przed meczami w najbliższą środę. Aston Villa otworzyła dzień meczowy po południu, pokonując na wyjeździe 3-1 Club Brugge. Belgijski klub będzie miał trudną, prawie niemożliwą misję, aby wrócić po dwóch golach w meczu z przyszłym tygodniem na Villa Park.
Dla PSV to koniec gry: przegrali 1-7, u siebie w Eindhoven, z Arsenalem, drugim najsilniejszym angielskim klubem w tym roku, który w przyszłym tygodniu zagra w Londynie z niesamowitą sześciobramkową przewagą. Dla holenderskiej drużyny powrót do zdrowia będzie prawie niemożliwy. Na wypadek, gdyby były jakiekolwiek wątpliwości, był to pierwszy raz, kiedy gość strzelił 7 goli w meczu fazy pucharowej Champions League.
Bez wątpienia najgłośniejszym meczem wieczoru był mecz Realu Madryt z Atlético Madryt, który zakończył się zwycięstwem 2-1 dla miejscowych na Bernabéu, po niezwykle zaciętym meczu z trzema wspaniałymi bramkami: Rodrygo i Brahim dla Madrytu, Julián Álvarez dla Atleti. Rewanżowy mecz zostanie rozegrany na Metropolitano, stadionie Atleti, więc wszystko jest jeszcze otwarte na przyszły tydzień. Simeone lubi brać to wszystko dzień po dniu, mecz po meczu.
Jedyny dotychczasowy remis to mecz pomiędzy Borussią Dortmund a Lille. Borussia traci szansę na awans do fazy pucharowej u siebie, a Lille będzie walczyć o kolejny dzień po niezapomnianym sezonie: piąte miejsce w Ligue 1 i haniebnie odpadnięte w Pucharze Francji...
W środę zobaczymy kilka bardziej ekscytujących meczów, w tym dwa najważniejsze: Paris Saint-Germain vs Liverpool i Bayern München vs Bayer Leverkusen.