Joan Laporta, prezydent FC Barcelony, wysłał wiadomość do kibiców Barçy na ich oficjalnym kanale telewizyjnym, Barça One, dziękując fanom za ich wsparcie przez cały sezon i prosząc ich, aby skupili się z powrotem na LaLiga, z czterema meczami do rozegrania i czterema punktami przewagi nad ścigającym ich Realem Madryt, a Clásico odbędzie się w najbliższą niedzielę. "Musimy wypełnić Montjuïc, aby dać ciepło drużynie".
Jednak słowa, które sprawiły więcej niespodzianek, to te skierowane do decyzji sędziego w przegranym 4-3 meczu z Interem: "Wczoraj tak się nie stało: walczyliśmy, aby to osiągnąć i awansować do finału w Monachium, ale tak się nie stało. Zasadniczo z powodu decyzji sędziowskich, które były przeciwko nam, ale to musi nas wzmocnić, abyśmy mieli odpowiednią mentalność."
Laporta zrzuca "w zasadzie" całą winę na sędziego, Marciniaka, który rozzłościł również zawodników i trenera Hansiego Flicka, bo "każda decyzja 50-50 poszła po ich myśli".
Laporta nie szczędził też słów pod adresem koszykówki, która w tym samym dniu, w którym rozgrywany był mecz piłki nożnej, przegrała 85:84 z Monaco w Eurolidze i odpadła z Final Four.