Max Verstappen został koronowany na Mistrza Świata F1 w ostatni weekend w Las Vegas, ale do rozegrania pozostały jeszcze dwa Grand Prix, rozpoczynające się w ten weekend w Katarze, a kończące w przyszły weekend (7-8 grudnia). I tak, stawką jest jeszcze tytuł, mistrzostwo konstruktorów.
Pod tym względem zespół Verstapppena, Red Bull, jest dopiero trzeci, ze stratą 53 punktów do lidera, McLarena. To stawia w perspektywie niesamowity wyczyn Verstappena, zdobywając tytuł bez najszybszego samochodu. Jego kolega z zespołu, Sergio Pérez, jest dopiero jedenasty w klasyfikacji kierowców.
Chociaż, matematycznie, Red Bull wciąż ma szanse na wyprzedzenie McLarena i Ferrari i zdobycie tytułu konstruktora, musiałby zdobyć 54 ze 103 punktów, o które toczy się stawka między sprintem i wyścigiem w Katarze a wyścigiem w Abu Zabi i liczyć na całkowitą porażkę pozostałych dwóch.
To prawie niemożliwe. W rzeczywistości McLaren ma możliwość zostania mistrzem w Katarze, jeśli uzyska 21-punktową przewagę nad Ferrari. Obecnie Ferrari ma 24 punkty straty do McLarena, dystans, który skrócili w ostatni weekend w Las Vegas, nawet jeśli Carlos Sainz i Charles Leclerc ostatecznie walczyli...
McLaren ma wyraźną przewagę, ale Ferrari wciąż ma kilka opcji. W ten weekend stawką jest 59 punktów, więc mogą uzyskać nawet 35-punktową przewagę nad McLarenem w (mało prawdopodobnym) przypadku, gdy kierowcy McLarena Lando Norris i Oscar Piastri nie zdobędą punktów.
Ciekawostka: Ostatni raz McLaren zdobył tytuł w 1998 roku, zanim urodzili się Norris i Piastri. Ferrari po raz ostatni wygrało go w 2008 roku, zbyt duża różnica jak na tak prestiżowy "Scuderia ".
Intryguje? Oto, kiedy oglądać Grand Prix Kataru na żywo w ten weekend.