Finały NBA, w których doszli do siódmego i ostatniego meczu po remisie Indiana Pacers i Oklahoma City Thunder 3-3, padły łupem Thunder: najlepsza drużyna sezonu zasadniczego (68-14) cieszyła się przewagą własnego parkietu, która prawie zawsze jest korzystna dla ostatecznego zwycięzcy. W pierwszej połowie mecz toczył się jednak w, a Thunder prowadzili tylko jednym punktem, ale kontuzja Tyrese'a Haliburtona w pierwszej kwarcie okazała się decydująca.
Haliburton upadł na podłogę po siedmiu minutach z bólu. Gwiazda drużyny doznała nadwyrężenia prawej łydki w meczu nr 5 i pomimo jego najlepszych intencji, jego łydka odmówiła posłuszeństwa, a wraz z nią cała drużyna, nie będąc w stanie zatrzymać Shaia Gilgeousa-Alexandra, wybranego MVP finałów, jednego tytułu, który można dodać do MVP sezonu i najlepszego strzelca.
Oklahoma City Thunder zastąpi Boston Celtics jako mistrz NBA, ich pierwsze mistrzostwo NBA od czasu, gdy franczyza, pierwotnie nazywana Seattle SuperSonics, zmieniła stan i przeniosła się do Oklahomy w 2008 roku, przynosząc Oklahomie największy triumf sportowy. Jest to również drugi tytuł z serii, pierwszy z 1979 roku.