Wspomnij o hiszpańskim studiu The Game Kitchen, a twój umysł natychmiast zwróci się ku pokręconemu spojrzeniu na chrześcijański folklor w Blaphemous, ich gatunkowi metroidvanii, a ostatnio po ogłoszeniu na The Game Awards, że przywracają do życia serię Ninja Gaiden w Ragebound. Zanim jednak pojawi się nowe spojrzenie na oryginalną japońską serię Koei Tecmo, studio przygotowuje się do wydania czegoś zupełnie innego: The Stone of Madness, taktycznego skradanki z historyczną scenerią, który zostanie opublikowany przez Tripwire Presents.
Dla TGK był to inny projekt właśnie dlatego, że początkowy rozwój nie pochodził z ich szeregów, ale raczej dołączyli do produkcji gry, kupując własność intelektualną i wchłaniając małe, niezależne studio, które ją rozpoczęło. Rozmawialiśmy z reżyserem Miguelem Ortegą i producentką Aną Trujillo w niedawnym wywiadzie na temat tego procesu twórczego i tego, czego możecie się spodziewać za kilka tygodni po premierze gry, który możecie obejrzeć poniżej.
The Stone of Madness porzuca szaleńczą akcję Blasphemous na rzecz taktycznego, ale bardzo płynnego stylu skradania się, jak powiedział nam nasz kolega Ben, kiedy testował go na Gamescomie. Nie jest to podobne do taktycznej akcji szpiegowskiej, którą widzieliśmy w Metal Gear Solid, powiedział nam Miguel Ortega, ale zamiast tego skupia się na ciągłości opartej na próbach i błędach poznawaniu planów gracza. "Nie ma warunku awarii, nie ma stanu krytycznego, nie ma »końca gry« i nie możesz zapisać gry w dowolnym momencie" – powiedział nam dyrektor projektu. "Oznacza to, że musisz zaakceptować porażkę. Musisz tylko zaplanować, jak osiągnąć kolejny cel, a następnie zrealizować ten plan. Może to się uda, może nie, ale nie będziemy Cię zatrzymywać. Jeśli będziesz próbować, stracisz zasoby, możesz stracić postać na ten dzień, ale następnego dnia możesz próbować dalej".
The Stone of Madness rozgrywa się w klasztorze osadzonym w XVIII wieku, który w tamtych czasach pełnił również funkcję zakładu psychiatrycznego. Podobnie jak w więzieniu, będziemy musieli koordynować działania z różnymi postaciami osadzonych, aby zbadać okolicę... O ile nam wiadomo. Ale nie pozwól, aby ta zmiana gatunku Cię zmyliła. Jest to gra The Game Kitchen, a ta szczególna wizja artystyczna, którą znaleźli w Blasphemous, ewoluuje tutaj, odkładając na bok ikonografię Wielkiego Tygodnia w Sewilli, aby w pełni objąć bardziej stonowaną atmosferę prac Francisco de Goyi.
"Powiedziałbym, że inspiracja dla Goi, na przykład, pochodzi w dużej mierze z jego obrazów. Prawdopodobnie nie jest to zbyt rażące. Być może, jeśli znasz te obrazy, rozpoznasz wzory z nich zaczerpnięte. Na przykład, gdy Agnes przemienia się, aby rzucić zaklęcie, przemienia się w czarownicę, co można zobaczyć na obrazie Goi Aquelarre. Albo są te obrazy Goi, nazywają się Fray Pedro contra el Maragato i jest zestaw obrazów, na których zakonnik broni się przed bandytą, a w końcu go rozbraja, a potem strzela. Mamy więc postać, która nazywa się Fray Pedro i ma pistolet".
Nie minie dużo czasu, zanim poznamy efekt końcowy tej wyjątkowej mieszanki, ponieważ The Stone of Madness ma ukazać się 28 stycznia 2024 roku na PC, PS5, Xbox Series i Nintendo Switch.