Polski
Gamereactor
zapowiedzi
The Stone of Madness
Featured: Gamescom 2024 Coverage

The Stone of Madness Zapowiedź: Kolejnym dziełem The Game Kitchen jest bardziej Wielka ucieczka niż Blasphemous

Ta nadchodząca taktyczna gra strategiczna skradanki zabierze nas do serca pokręconego hiszpańskiego klasztoru.

Hiszpańskie studio indie The Game Kitchen stało się synonimem w ciągu ostatnich kilku lat dzięki fantastycznym Metroidvanias, Blasphemous 1 i 2. Zespół udowodnił, że ma talent do tworzenia wymagających, ale fascynujących przygód, ale ponieważ gry Blasphemous są częścią tej samej serii, pytanie brzmi, czy The Game Kitchen może się wyróżnić gdzie indziej. Deweloper pracuje nad grą planszową w wirtualnej rzeczywistości, znaną jako All on Board, ale także nad czymś innym, projektem, o którym po raz pierwszy dowiedziałem się podczas mojego pobytu w Kolonii na targach Gamescom. Nazywa się The Stone of Madness i choć wydaje się bardzo autentycznie The Game Kitchen, przypomina też bardziej The Great Escape spotyka Pentiment niż Blasphemous.

HQ

The Stone of Madness rozgrywa się w XVIII-wiecznym hiszpańskim klasztorze, obiekcie, który służy jako szpital psychiatryczny... a przynajmniej tak twierdzi. Historia opowiada o pięciu bardzo różnych postaciach, które próbują uciec z klasztoru lub odkryć jego mroczne sekrety i wydobyć je na światło dzienne. Wybór, którą narrację podążysz, zależy od Ciebie, ale gdy zaczniesz podążać ścieżką jednej, zostaniesz w niej zablokowany i będziesz musiał ponownie uruchomić grę, aby doświadczyć drugiej. Chociaż The Game Kitchen nigdy nie powiedział mi wprost, czym różnią się te dwie kampanie, możesz spodziewać się nieco innych struktur narracyjnych oraz wydarzeń i zagadek prowadzących do nowych ważnych wydarzeń.

Wróćmy jednak do rozgrywki. The Stone of Madness gra z perspektywy izometrycznej i pozwala odkrywać uderzająco animowany świat, który przypomina XVIII-wieczny obraz. Zasadniczo wyobraź sobie Pentiment, jeśli grał jak Disco Elysium. Mając to na uwadze, oprowadzasz postacie po klasztorze, unikając strażników, gdy jesteś w ograniczonych miejscach i używając unikalnych, ale prostych umiejętności, aby pokonywać i pokonywać wyzwania postawione przed tobą. Jakie są te wyzwania, o które możesz zapytać? Każdy z pięciorga bohaterów znajduje się w klasztorze z tego czy innego powodu. Leonora, na przykład, nosi nietoperza, którego może użyć do wyeliminowania niczego niepodejrzewających strażników; Jednak boi się również ognia i nie może zbliżyć się do zapalonych pieców. Z drugiej strony Eduardo jest dużym facetem i może użyć swojej siły, aby podnieść duże przedmioty, takie jak drewniana deska, aby stworzyć most nad szczelinami, ale głównym problemem jest to, że śmiertelnie boi się ciemności i nie może wejść do obszarów, które nie są dotknięte światłem. Mając na uwadze tylko te dwie, możesz zobaczyć, jak dynamika postaci wpłynie na rozgrywkę, ponieważ będą miejsca, w których Leonora i Eduardo nie będą mogli iść razem, co oznacza, że zamiast tego będziesz musiał użyć jednej z innych sprzecznych postaci.

Jeśli chodzi o to, co zaoferuje rozwiązywanie zagadek i wyzwania, wiele zadań polega na docieraniu do nowych obszarów poprzez testowanie umiejętności każdej postaci. The Stone of Madness wykorzystuje funkcję dzień po dniu, w której możesz używać tylko trzech z pięciu znaków każdego dnia, więc musisz określić, kogo będziesz potrzebować na każdy dzień przed wyruszeniem w drogę, a następnie wykorzystać je do kradzieży kluczy do otwarcia zamkniętych drzwi, znalezienia dokumentów i informacji ujawniających prawdziwą naturę klasztoru oraz zebrania przedmiotów i narzędzi, które mogą się przydać w przyszłości. Jest to dość znajoma konfiguracja, która jest prawie w stylu Metroidvanii, ponieważ cały projekt polega na zbieraniu danych wywiadowczych i przedmiotów, aby móc dotrzeć do nowych miejsc i odkryć nowe sekcje historii. Ale jednocześnie wydaje się, że podejmuje kroki, aby skupić się bardziej na narracji i opowiadaniu historii w sposób, z którym Metroidvanie mają tendencję do zmagania się.

To jest reklama:
The Stone of MadnessThe Stone of Madness
The Stone of MadnessThe Stone of Madness

Głównym pytaniem związanym z The Stone of Madness będzie to, w jaki sposób układane są łamigłówki i struktura narracyjna. Jeśli jest zbyt liniowy lub sztywny i prowadzi do frustrujących spotkań i wyzwań, prawdopodobnie napotka wiele problemów, z którymi boryka się również gatunek Metroidvania. Jeśli jednak elementy są na swoim miejscu, aby gracze mogli odkrywać i stawiać czoła wyzwaniom w sposób, który im odpowiada, to The Stone of Madness może być na dobrej drodze, aby stać się przygodą tego samego kalibru i standardu, co Pentiment. Jako, że na targach Gamescom miałem okazję zapoznać się z grą tylko pobieżnie, bardzo trudno było mi przewidzieć, gdzie znajdzie się w tym spektrum, ale było kilka rzeczy, które były jasne jak słońce.

Kierownictwo artystyczne jest genialne i bardzo szczegółowe, z tym wspaniałym The Game Kitchen autentycznym hiszpańskim stylem. Postacie wydają się wyjątkowe i przekonujące, a ogólna fabuła i założenie mają fantastyczne kości. Aha, i rozgrywka, choć reklamowana jako taktyczna gra strategiczna skradankowa, płynie dobrze i brakuje jej powolnego tempa i sztywności tej kategorii. Zdecydowanie ta gra ma duży potencjał i z tych powodów nie mogę się doczekać, aby zobaczyć więcej o The Stone of Madness i też w nią zagrać. Tak czy inaczej, z premierą planowaną na PC i konsole w przyszłym roku, miejmy nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo, zanim ten dzień nadejdzie.

To jest reklama:
The Stone of MadnessThe Stone of MadnessThe Stone of Madness

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości