Square Enix jest ostatnio na piekielnie gorącej passie, gdy mówi o Final Fantasy. Final Fantasy XIV wciąż otrzymuje nową zawartość i przyciąga graczy, Final Fantasy XV sprzedawał się jak ciepłe bułeczki w dniu premiery, podobnie jak Final Fantasy XVI, kiedy zadebiutował kilka miesięcy temu, a do tego wszystkiego, premium, wysokiej produkcji i masowy remake Final Fantasy VII stał się jednym z najczęściej omawianych tytułów ostatniej dekady. Podczas gdy Final Fantasy VII: Remake jest już za nami, wszystkie oczy są mocno skupione na Final Fantasy VII: Rebirth, który pojawi się w lutym, ale to nie powstrzymało nas przed zagraniem w kilka różnych dem gry, wszystko w ramach praktycznej sesji przedpremierowej, i pozwólcie, że powiem, że jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, ta gra kształtuje się na korkociąg. Ale pozwólcie, że wyjaśnię dlaczego.
Wszystkie systemy, które Square Enix odsłonił i przyniósł do stołu w Remake, są nadal dostępne. Deweloper nie zamierzał ponownie wstrząsnąć, walka jest nadal typem hack n' slash RPG z umiejętnościami, które można rzucić, zasadniczo zamrażając akcję w czasie rzeczywistym. Do tego dochodzi historia, która jest pełna emocji i emocji, a także zawiera postacie i środowiska, które wyglądają na zachwycone imponującą grafiką, a następnie angażują cię w ekscytującą narrację w rdzeniu gry. Różnica w stosunku do Rebirth polega jednak na tym, że ta gra poprawia się w miejscach, w których brakowało pierwszej gry. Świat jest bardziej szczegółowy, jest więcej opcji z tym, jak eksplorujesz i poruszasz się po fabule, walka ma jeszcze większą głębię, a to wszystko na górze gry nadal wydaje się osobiste i intuicyjne. Jak można się spodziewać po sequelu, Rebirth jest ewolucją Remake.
Ponieważ sesja przedpremierowa została podzielona na dwa poziomy demonstracyjne, które wyglądały na eksplorację dwóch zupełnie różnych bitów narracyjnych, nie będę tutaj zagłębiał się w szczegóły historii. Powiem po prostu, że dialogi i fabuła są prawdopodobnie najważniejszym elementem tej gry, ponieważ bez względu na to, gdzie się udasz, natkniesz się na przerywniki filmowe i momenty narracyjne, które wyglądają na eksplorację fabuły i historii twarzy, które pokochaliśmy z Remake i Remake Intergrade (tak, Yuffie odgrywa znacznie ważniejszą rolę w Rebirth). Square Enix jest również prawdziwym mistrzem skupiania się głównie na narracji, ponieważ niezależnie od tego, czy oglądasz przerywnik filmowy, który sprawia wrażenie, jakby został wyrwany prosto z filmu animowanego, czy słuchasz Cloud i gangu riffują się nawzajem, dialogi i historia są niezmiennie interesujące. Ale znowu, jest to podobne do sposobu, w jaki Remake podszedł do swojej historii i szczerze mówiąc, Square nie starał się zbytnio powtarzać tej metody.
Jeśli chodzi o walkę, to tutaj wszystko zaczyna przypominać Remake 2.0. Nadal możesz hakować i ciąć się, używać umiejętności i zaklęć, oceniać wrogów pod kątem słabości, budować presję, aby oszołomić wroga dużymi obrażeniami, unikać niebezpieczeństwa, przełączać się między postaciami, aby uzyskać unikalne regularne ataki, a następnie użyć wyskakującego menu, aby powiedzieć sojusznikom, aby się wyleczyli i współpracowali. Ale teraz Square Enix wprowadził kilka nowych interesujących mechanik i systemów, które wydają się iść o krok dalej.
Każda postać ma teraz dostęp do mniejszej zdolności zwanej Unique Move, która jest specjalnym ruchem, który można wykorzystać bez konieczności wydawania MP. Nie jest to błyskotliwa umiejętność ani wysokie obrażenia, ale dodaje dodatkowy poziom głębi. Na przykład dla Aerith zdolność ta nazywała się Nova Warp i pozwalała jej po prostu zniknąć z drogi niebezpieczeństwa, co doskonale pozwalało uniknąć śmiertelnych ataków wrogów. Co więcej, atak Synergy ma na celu dalsze wykorzystanie struktury twojego składu. W zależności od tego, których dwóch sojuszników zdecydujesz się umieścić w swojej drużynie startowej - wybór, który można łatwo zamienić lub ułożyć w wiele składów, które można szybko wybrać za pomocą dodatkowej sekcji menu podręcznego - możesz połączyć siły dwóch postaci w ataku na prawie Limit z dodatkowymi korzyściami. Cloud i Tifa mogą wyprowadzić szybki atak o wysokich obrażeniach, który wydłuży czas, w którym wróg pozostanie zachwiany, podczas gdy Cloud i Aerith mogą współpracować w ataku, w którym para będzie miała dostęp do nieograniczonej liczby MP przez krótki czas. Nie trzeba dodawać, że ataki tego kalibru wymagają dość dużych inwestycji i nie mogą być często używane, dlatego nazywam je podobnymi do ataków Limit.
RPG i pakiet personalizacji wydaje się być nieco bardziej intuicyjny, z mniej zagraconymi menu i łatwiejszymi do dostępu obszarami, co bez wątpienia jest idealne dla każdego, takiego jak ja, który nienawidzi złożonych struktur menu.
Jeśli chodzi o to, co właściwie udało mi się zagrać podczas sesji przedpremierowej, pierwsze demo nazywało się The Fated Mt. Nibel i ta misja była sekwencją retrospekcji, kiedy możemy grać jako młody Cloud, gdy on i Sephiroth szukają chronionego reaktora Mako. To demo udowodniło, że Square zdecydował, że nadal istnieje korzyść z posiadania bardziej liniowych sekwencji, ponieważ podczas tego dema podążałem prostym poziomem, wspinałem się po skalnych ścianach, shimmied nad półkami, a następnie walczyłem z wszelkiego rodzaju niebezpiecznymi potworami zarówno jako Cloud, jak i Sephiroth. Tak, dobrze przeczytałeś. Podczas niektórych części gry przejmujesz kontrolę nad słynnym złoczyńcą i jak można się spodziewać, czuje się niesamowicie niebezpieczny i potężny, z brutalnymi cięciami miecza, mocnymi umiejętnościami i szeroką gamą opcji zaklęć do wyboru. Ta misja była bardzo podobna do tego, co Square miał do zaoferowania w Remake, z niewielką eksploracją i sposobami na zejście z utartych ścieżek, ale wciąż kilkoma okazjami do podniesienia kul Materia i skrzyń do rozbicia w nadziei na znalezienie eliksirów i podobnych przedmiotów.
Drugie demo było zupełnie inną sytuacją. Known as The Open Wilds of Junon, tutaj możesz zobaczyć największe zmiany w tym, jak Rebirth różni się od Remake, ponieważ to demo zawierało otwartą przestrzeń do eksploracji. Przypomniało mi to Final Fantasy XVI i to, że świat nie jest otwarty, ale zamiast tego jest podzielony na mniejsze półotwarte części, w których możesz eksplorować według własnego uznania, jeździć na Chocobos, wykonywać zadania poboczne i zdobywać materiały i przedmioty, aby przekształcić je w sprzęt. Obszar, który musiałem sprawdzić, nie był ogromny i nie był zaśmiecony celami do wykonania, ale możesz podążać za pisklętami Chocobo do stacji Chocobo, aby je naprawić (a następnie krytycznie być w stanie pogłaskać laskę Chocobo), a nawet podjąć działania, takie jak dodatkowe starcia bojowe, w których masz za zadanie dodatkowe cele (na przykład aby pokonać spotkanie w określonym czasie), aby uruchomić. Obszary te nie wydają się tak masywne i z tego, co widziałem, nie mają spotkań i momentów, które naprawdę oddzielają dobre otwarte poziomy od wielkich. Nie będziesz zachwycony przypadkowymi zdarzeniami i po prostu zajmiesz się swoimi sprawami, odwiedzając interesujące miejsca na mapie, ale dodaje to głębi eksploracji, która zaczęła być bardzo powtarzalna w Remake.
Jeśli zastanawialiście się nad tym, jak gra działa, Square nalegał, abyśmy grali tylko w trybie Graphics w tej sesji podglądowej i chociaż zauważalna była niższa liczba klatek na sekundę, rozgrywka była napięta, responsywna i płynna. Z drugiej strony oprawa wizualna była wyjątkowa. Remake to naprawdę wspaniała gra, szczególnie na PS5, a ponieważ Rebirth jest zbudowany tak, aby pasował wyłącznie do PlayStation obecnej generacji, możesz spodziewać się jeszcze bardziej szczegółowego i wciągającego produktu, w którym postacie czują się jeszcze bardziej żywe, a świat jest tak uderzający, że trudno zauważyć różnicę między przerywnikami filmowymi a rozgrywką. Tryb Performance bez wątpienia zmieni to odrobinę, ale jedną rzeczą do odnotowania jest to, że Rebirth nie powstrzymuje się od wizualizacji ani prezentacji.
Final Fantasy VII: Rebirth jest dokładnie tym, czym miałem nadzieję, że będzie: ulepszonym i bardziej imponującym krokiem naprzód od Remake. Jest oszałamiający, ma dodatkową głębię w walce i eksploracji, a mimo to udaje mu się trafić we wszystkie ważne bity w sensie narracyjnym i fabularnym. Square Enix zamierza wydać grę 29 lutego 2024 r. i chociaż jest jeszcze wiele z tej gry do przeżycia i sprawdzenia przed wydaniem jakichkolwiek pochopnych opinii, mój czas z Rebirth mocno ugruntował tę grę jako jeden z, jeśli nie najbardziej oczekiwany nadchodzący tytuł.