Biorąc pod uwagę monumentalną i niemal natychmiastową klapę Concord, musisz się zastanowić, czy jest miejsce lub zainteresowanie dla nowych graczy w sektorze strzelanek opartych na bohaterach. Wydaje się, że w tym momencie jest jasne, że Overwatch ma bardziej zręcznościową stronę rzeczy omówioną na wszystkich podstawach, podczas gdy Valorant lub Rainbow Six: Siege to tytuł wybierany przez tych, którzy preferują bardziej taktyczne podejście. Choć stwierdzenie, że ci już uznani gracze mają ten obszar owinięty w zgrabną kokardkę, może wydawać się bardzo pesymistyczne, fakt, że liczba graczy XDefiant jest słaba i że Spectre Divide doszedł do skomlenia, a nie grzmiących fanfar, wszystko to sugeruje, że trafiliśmy na trochę kreatywny przesmyk dla nowych strzelanek opartych na bohaterach. A może jednak?
Bad Guitar Studio zdecydowało, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie z tym wyzwaniem jest po prostu zapewnienie tytułu, w którym można doświadczyć i zanurzyć się w odrobinie taktycznej i odrobinie zręcznościowej akcji. Stworzyli grę, która ma systemy strzelania i wyposażenia, które wykorzystują ten sam zestaw Counter-Strike wymyślony wieki temu, dopasowany do projektu bohatera i postaci, który wydaje się bardziej Apex Legends w wyglądzie i rozgrywce, a wszystko to połączone razem w pakiecie z elegancką prezentacją, która ma ten Valorant styl i ten Overwatch urok. Ta gra jest znana jako Fragpunk i chociaż ta prezentacja windy, którą przedstawiłem, zapowiada grę, która ma duży potencjał, po pewnym czasie bawienia się w becie, nie jestem w pełni przekonany, że ma moc wymaganą do zapewnienia sobie miejsca przy stole strzeleckim opartym na bohaterach.
Zacznijmy od tego, że Fragpunk wydaje się, że dzieje się w nim trochę za dużo, aby ten wyrafinowany rdzeń naprawdę wyróżniał się i błyszczał. Jeśli chodzi o strzelankę, jest doskonała dzięki ciasnej strzelaninie i ruchowi oraz bogato brzmiącej broni i eksplozji. Projekt postaci jest na tyle kreatywny, że każda osoba czuje się naprawdę wyjątkowa i wnosi coś świeżego i użytecznego do stołu. Projekt mapy spełnia wymagania stawiane przed nami zadanie dzięki różnorodnym opcjom o unikalnej tematyce, dostosowanym do różnorodności oferowanych trybów gry zręcznościowej i taktycznej. Ale chociaż wszystko to jest jakością i atrakcją, główny problem pojawia się, gdy zaczynasz wprowadzać sztuczkę z rozgrywką opartą na kartach.
Szczerze mówiąc, w strzelance zwykle dzieje się wystarczająco dużo, że nie czuję potrzeby, aby losowe i szalone modyfikatory pojawiały się w losowych przypadkach lub na początku rundy. Nie potrzebuję, żeby wrogom i sojusznikom nagle wyrosły ogromne głowy, żeby znacznie wzrosła wysokość skoku, albo żeby kule nagle przykuły się do wrogów. Doceniam cel tych Shard Cards, ale w praktyce jestem nieco przytłoczony zadaniem utrzymania rozmieszczenia celownika, upewnienia się, że używam moich własnych umiejętności Lancer (zbiorcze nazwy postaci), wyboru odpowiedniej broni do danego zadania, nasłuchiwania kroków i faktycznego wygrywania strzelanin. Powiem, że możliwość "zmiany zasad" jest o wiele bardziej kuszącym i skutecznym elementem w bardziej zręcznościowych trybach, ale w przypadku bardziej taktycznych trybów gry dodatkowe dodatki są zbyt duże jak na mój gust i pozostawiają mnie przesyconym wyborami.
Jednym z głównych zarzutów wobec Concord był naprawdę dość pozbawiony życia projekt postaci w grze. Uważam, że Fragpunk tańczy na tych granicach trochę za bardzo jak na mój gust, ponieważ postacie nie mają tak uderzających i zapadających w pamięć stylizacji, jak powiedzmy znak Overwatch lub Valorant. Jak zauważyłem wcześniej, jest to bardziej Apex Legends stylu niż cokolwiek innego. To prawda, że w sensie kolorystycznym i artystycznym Bad Guitar był znacznie bardziej kreatywny w Fragpunk i zaprezentował grę, która jest bardziej Splatoon niż Concord, grę, która nigdy nie przestaje być ucztą dla oczu, zwłaszcza gdy wprowadza się Shard Cards, co jest bez wątpienia dobrodziejstwem dla tego systemu.
Jednym z obszarów, który naprawdę zrobił na mnie wrażenie w Fragpunk, był czysty zakres treści dostępnych tylko w tej becie. Było ponad 10 postaci do wyboru, niezliczone mapy do doświadczenia, mnóstwo zupełnie różnych trybów gry w całym spektrum taktycznym i zręcznościowym, obszerne dane po grze do wygrzewania się, zbyt wiele Shard Cards do zliczenia, pełna lista broni do wyboru, a nawet ogromna lista przedmiotów kosmetycznych do odkrycia - jeśli to twój jazz. Biorąc pod uwagę, że ostatnio pojawiło się kilka gier na żywo, które zostały w pełni uruchomione i brakowało im zawartości (kaszel, kaszel XDefiant), jest to powiew świeżego powietrza i ogromny pozytyw dla tytułu, który obecnie jest tylko produktem beta.
Ale oto rzecz, duże zastrzeżenie, o którym musisz wspomnieć w przypadku wszystkich gier takich jak Fragpunk: czy jest wystarczająco wyjątkowa, aby przetrwać, ba, prosperować? Myślę, że zdecydowanie ma wiele elementów, które pozwalają mu się wyróżnić i wyrobić sobie markę w tym hiperkonkurencyjnym kawałku gatunku strzelanek, szczególnie dla tych na PC, gdzie taktyczne strzelanki mają tendencję do rozkwitu w większym stopniu, ale czy Fragpunk ma to, co jest potrzebne, aby zdetronizować Valorant lub Overwatch lub podobne? Nie jestem jeszcze do końca przekonany co do tego. Jest zdecydowanie elegancka i stylowa, szybka i ekscytująca, wymagająca, ale zabawna, ale to nie wystarczy, aby zasiąść na tronie, więc na razie będę miał oko na Fragpunk i zobaczę, dokąd przyprowadzą ten obiecujący projekt w nadchodzących tygodniach i miesiącach.