Powiedzieć, że seria Hyper Light ewoluowała między Drifter a nadchodzącym Breaker, to chyba trochę za mało. Pierwsza, absolutnie uwielbiana i bardzo dobrze przyjęta gra, wyróżniała się imponującym wykorzystaniem grafiki pikselowej i miała niemal odgórną perspektywę, ale ta druga zmienia to wszystko. Hyper Light Breaker to przygoda z otwartym światem, która wykorzystuje perspektywę trzeciej osoby i kierunek artystyczny 3D, aby zmienić to, co kiedyś było małym projektem niezależnym, w coś, co teraz wydaje się być uznanym doświadczeniem AA. To prawda, że ten skok nie jest być może wielką niespodzianką, ponieważ między Drifter a Breaker ludzie z Heart Machine dostarczyli Solar Ash, przygodę, która wydaje się bardziej zbliżona do sposobu, w jaki działa Breaker niż Drifter.
Mówię to, ponieważ miałem okazję zanurzyć się w części Hyper Light Breaker podczas mojego pobytu w Los Angeles przez Summer Game Fest. Miałem okazję przetestować około 30 minut gry w wersji demonstracyjnej, która zapoznała mnie z niektórymi podstawowymi nowymi funkcjami, mechanikami i systemami, które składają się na ten tytuł roguelite z elementami kooperacji.
Wracając do tego ostatniego punktu, nie miałem okazji doświadczyć części kooperacyjnej, więc pominę to i zamiast tego skupię się na podstawowym założeniu Hyper Light Breaker. Pod wieloma względami jest to trochę battle royale z polotem do ewakuacji, a wszystko to bez innych graczy próbujących zrujnować ci dzień. Zostajesz wrzucony na mapę z podstawowymi łupami i przedmiotami, w których Twoim zadaniem jest eksploracja, pokonywanie wrogów, wykonywanie pomniejszych celów i zadań, pokonywanie bossów, aby zebrać klucze, które ostatecznie pozwolą ci otworzyć drzwi do głównego bossa w próbie pokonania wspomnianego poziomu. Jeśli zginiesz podczas próby, stracisz cały sprzęt, który zebrałeś, chyba że wydostałeś się przed kopnięciem wiadra, w którym każdy sprzęt może zostać przyniesiony z powrotem do centralnego centrum znanego jako Cursed Outpost, aby go uratować, użyć w innym biegu lub sprzedać za walutę, aby kupić inne łupy (takie jak broń lub holobajty, które w rzeczywistości są korzyściami) od dostępnych sprzedawców. Pod wieloma względami idea tego, co składa się na grę wydobywczą, nie jest tutaj w ogóle kwestionowana, podobnie jak systemy łupów, które można znaleźć w battle royale, ponieważ polega ona w dużej mierze na otwieraniu skrzyń strzeżonych przez grupę wrogów.
Ale to jest w porządku, ponieważ Hyper Light Breaker to naprawdę płynna i przyjemna gra. Heart Machine stworzył zestaw mechanik, które wydają się szybkie, a jednocześnie mają głębię, a to obejmuje walkę w stylu hack'n'slash, responsywną akcję dystansową, ciasne, ale satysfakcjonujące okna parowania i unikania, a wszystko to przy jednoczesnej możliwości surfowania po mapie na hoverboardzie, szybowania nad szczelinami oraz skakania, podwójnego skoku i wspinania się po ścianach, aby osiągnąć nowe wyżyny i pokonać pion. W połączeniu i w praktyce ta różnorodność mechanik tworzy elegancki i wciągający schemat sterowania, w którym wydaje się, że świat jest naprawdę do podbicia.
Nie tylko mechanika sprawia, że gra Hyper Light Breaker jest świetną zabawą. Istnieją szerokie możliwości dostosowywania dzięki podstawowemu założeniu roguelite i grabieży, które po połączeniu z wieloma Breakers do podjęcia w akcji - z których każdy ma swoje własne umiejętności i zestaw mechanik - a fakt, że mapy są generowane proceduralnie, oznacza, że zawsze znajdziesz nowe sposoby podejścia do podstawowego zadania, jakim jest pokonanie głównego bossa poziomu. Możesz ustawić się w kolejce do bossa, zatrzymując się po drodze na jednym z Elite wrogów, aby zdobyć klucz do jego domeny, lub możesz spędzić znacznie więcej czasu na plądrowaniu, biorąc udział w różnych potyczkach bojowych na mapie, aby lepiej przygotować się na to, co ma nadejść. Główny haczyk polega na tym, że im więcej akcji wykonasz na poziomie, tym wyżej wzrośnie twój Danger Meter. Jeśli osiągnie swój limit, zabójca zostanie wysłany za tobą (jak Flame Wizard, z którym musiałem walczyć), przy czym zasadniczo służy jako boss, który poluje na ciebie, dopóki ty lub on nie zostaniecie wyeliminowani w walce.
Chociaż ci zabójcy nie są spacerkiem po parku do pokonania, są łatwiejsi niż bossowie głównego poziomu, którzy na potrzeby tego dema byli istotą znaną jako Exus. Ze względu na krótki charakter dema miałem tylko jedną okazję zmierzyć się z tym wrogiem i powiem tylko, że nie poszło dobrze. Heart Machine nie skąpiło nowych mechanik, aby zidentyfikować i opanować tych wrogów i mogę sobie wyobrazić, że wielu graczy będzie musiało zmierzyć się z pewną zagładą, gdy po raz pierwszy zmierzy się z tymi wrogami, gdy gra ostatecznie zadebiutuje we wczesnym dostępie.
Podczas gdy pomysł gry wykorzystującej systemy grabieży i ewakuacji może wywołać w twojej głowie ostrzegawcze klaksony, fakt, że Hyper Light Breaker to wyłącznie PvE, sprawia, że jest to znacznie mniej niepokojące. Osobiście nie znajduję tej samej radości z roguelite'ów i gier podobnych do Breaker, ale nie można zaprzeczyć, że jest w tej grze coś eleganckiego i eleganckiego. Niezależnie od tego, czy chodzi o ruch oparty na wspaniałych uczuciach, oszałamiający i żywy kierunek artystyczny, który sprawia, że mapa Overgrowth zapada w pamięć, oparta na faktach i wymagająca walka, czy nawet fakt, że istnieje fabuła i elementy narracyjne wbudowane w system artefaktów, w którym gracze dekodują fragmenty, aby dowiedzieć się więcej o przeszłości Breaker, W tej grze są wyraźne przekonujące elementy.
Wydaje się również, że jest całkiem kompletny, pomimo planów Heart Machine, aby najpierw zadebiutować jako projekt we wczesnym dostępie, a następnie pojawić się w stanie 1.0 jakiś czas później. Jestem pewien, że ten okres zostanie wykorzystany do ułożenia go w stos pełen treści i dopracowania wszelkich odstających elementów, ale w tej chwili wygląda na to, że Heart Machine wraca do swoich starych sztuczek, tworząc grę, która przyciąga wzrok, jest ciasna i pełna uroku.