Niemiecko-ukraińskie studio gier Gunzilla Games nigdy wcześniej nie wydało gry. Mimo to dużo mówi się o ich debiutanckim projekcie Off The Grid z jednego głównego powodu; Został koncepcyjnie zaprojektowany przez reżysera District 9 Neila Blomkampa, który jest wymieniony jako "współzałożyciel" i "dyrektor kreatywny" studia. Wpływ Blomkampa jest oczywisty, ponieważ Off The Grid estetycznie bardzo przypomina Elysium z tonem i dialogami zaczerpniętymi z Chappie. Postawa jest tutaj najważniejsza, a Gunzilla chce wyróżnić się znacznie bardziej młodzieńczym, bezczelnym podejściem niż inne gry w ofercie podgatunku.
Jednak tworzenie i marketing akcji battle royale w dzisiejszych czasach musi być koszmarem. Wszakże, jak wszyscy wiemy, opozycja jest morderczo twarda. PlayerUnknown's Battlegrounds, Apex Legends, Fortnite i Call of Duty: Warzone rządzą dziś gatunkiem battle royale i od razu widać, że Gunzilla nie próbowała zbytnio odejść od podstawowej koncepcji przede wszystkim Warzone. Ich "własne" pomysły są raczej opartą na sztuczkach alternatywą dla szczegółów, sposobów i systemów, na których opiera się Warzone, ponieważ zamiast "profitów" w Off The Grid, masz ręce/nogi robota, które można ulepszać. Pozwalają one biegać szybciej, rzucać granaty dalej, wcześniej wykrywać wrogów, skakać wyżej i rzucać hakami z liną - co jest w zasadzie tym samym, co profity, ale ponownie użyte.
To samo dotyczy tego, jak łup współpracuje z kamizelką kuloodporną. Skrzynie wyglądają tak samo jak w Warzone, z łupami wyskakującymi ze skrzyń, gdy je otwieram dokładnie w taki sam sposób jak w Warzone i wkładam płyty pancerne do mojej kamizelki kuloodpornej po postrzeleniu, dokładnie tak samo jak w gigancie Activision. Jednak Off The Grid nie jest rozgrywany w perspektywie pierwszoosobowej, ale w trzeciej osobie, jak w Fortnite, co, jak zakładam, było fundamentalną decyzją, aby umożliwić graczom zobaczenie własnych robotycznych kończyn.
Off The Grid jest zbudowany na Unreal Engine 5 i wiele mówiło się wcześniej o grafice, która w tej wersji Early Access wymaga dużo pracy, aby osiągnąć poziom obiecany w zwiastunach (wcześniej). Podczas gdy świat gry jest szczegółowy i piękny, z mieszanką estetyki między eleganckim wystrojem wyższych sfer, pięknem a zdewastowanymi slumsami i biedą - leczenie Elysium - główny problem polega na tym, że zacina się i kaszle jak zepsuty projektor slajdów, a na PlayStation 5 będziesz bardzo szczęśliwy, jeśli uda ci się grać w więcej niż 12 klatkach na sekundę. Do tego dochodzi fakt, że w wersji konsolowej oświetlenie, a przede wszystkim cienie są znacznie zmniejszone, co sprawia, że świat gry wygląda blado i brakuje mu kontrastu w porównaniu ze zwiastunami. Gunzilla będzie musiała po prostu spędzić rok na agresywnym polerowaniu i optymalizacji grafiki, aby działała zgodnie z przeznaczeniem.
Poza problemami z grafiką i wydajnością, osobiście trudno mi polubić to, jak wyglądają rzeczywiste strzelaniny i rozgrywka. Strzelanina wydaje się mało responsywna, niezgrabna i powolna w sposób, który nie pasuje ani do świata gry, ani do broni w skrzynkach z łupami. W pistoletach nie ma magazynka, więc nigdy nie mam wrażenia, że strzelam z broni, a kiedy to robię, nigdy nie mam wrażenia, że uderzam przeciwników. Gunzilla ma naprawdę dużo pracy do wykonania, aby ta gra konkurowała z Fortnite, Apex i Warzone.
Off The Grid jest z pewnością dopiero w formie wczesnego dostępu, ale mimo że nie jest skończona, trudno uciec od faktu, że prawie każda gra jest dziś wprowadzana o wiele, wiele za wcześnie. Gunzilla powinna była poczekać do wiosny z wypuszczeniem tego, a następnie być w stanie wysłać nam bardziej dopracowany, dokręcony i stylowy produkt niż bałagan, który teraz panuje. Czy jest tu potencjał? Oczywiście, że tak. Nie ma co do tego wątpliwości. Ale droga do gry, którą obiecano nam wcześniej, będzie, w mojej ocenie, długa i żmudna.