Gamereactor PL. Obejrzyj najnowsze zwiastuny gier i wywiady z największych targów i konwentów growych na świecie. Gamereactor korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość przeglądania naszej strony internetowej. Jeśli kontynuujesz, założymy, że jesteś zadowolony z naszych zasad dotyczących plików cookie.

Polski
Gamereactor
zapowiedzi
The Finals

The Finals Wrażenia: Obiecujące, ale nie pozbawione wad

Wywołaliśmy chaos w strzelance wieloosobowej Embark Studios.

HQ

Nieczęsto zdarza się, że gra naprawdę mnie odsuwa na bok, ale Embark Studios' The Finals absolutnie tak. Ten wieloosobowy FPS pochodzący od dewelopera, który składa się z doświadczonej łodzi programistów DICE, wypełzł z stolarni i nagle pojawił się jako produkt zamkniętej bety. Po zdobyciu dostępu do tytułu, grzebałem w naprawdę chaotycznej rozgrywce i mam kilka przemyśleń z tego, co widziałem do tej pory.

HQ

A po kilku godzinach, które spędziłem grając w tę zamkniętą betę, odniosłem dość sprzeczne wrażenie. Ponieważ z jednej strony prezentacja, koncepcja, akcja i wydajność są bardzo, bardzo wysokiej jakości, interesujące i świeże, ale z drugiej strony jest kilka obszarów, które sprawiają, że jestem mniej pod wrażeniem. Niezależnie od tego, czy chodzi o strzelanie, ruch, systemy klas postaci i projektowanie poziomów, kilka obszarów The Finals sprawia, że chcę więcej - ale z drugiej strony, jest to zamknięta beta i w chwili pisania tego tekstu tytuł dosłownie nie ma nawet okna wydania, więc jest mnóstwo czasu na rozwiązanie wszelkich problemów.

Ale czym jest The Finals, pytasz? W tej strzelance wieloosobowej trzyosobowe drużyny rywalizują w teleturnieju skoncentrowanym na walce. Ze względu na betę oznacza to wzięcie udziału w grze znanej jako Cashout, w ramach której drużyny mają za zadanie przełamać skarbce na średniej wielkości mapie, a następnie przenieść blok celu przypominający bryłę pieniędzy do stacji wypłat, aby można było zgromadzić pieniądze i zdobyć punkty, aby wyprzedzić rywalizujące drużyny. Haczyk polega na tym, że zazwyczaj są tylko dwa krypty i dwa stanowiska wypłat jednocześnie, a przy czterech drużynach na boisku w tym samym momencie wszyscy walczą o te same lub podobne cele.

To jest reklama:

Jest to bardzo prosty tryb gry do zrozumienia, ale trudny do opanowania, ponieważ The Finals nie gra jak typowa strzelanka na ziemi. Jeśli już, to bardziej przypomina zestaw ruchów Apex Legends, z szybkimi skokami i długimi wślizgami oraz wszelkiego rodzaju umiejętnościami i gadżetami, które rzucają dodatkowe opcje ruchu do miksu, na przykład haki do chwytania, liny zjazdowe i podkładki do skoków. Ale jest to również jeden z obszarów, które moim zdaniem nie zostały do końca opanowane w The Finals, ponieważ postacie nie są tak naprawdę zaprojektowane do walki na dachu, a ponieważ każda mapa jest bardzo skoncentrowana pionowo, przez większość czasu po prostu wspinasz się na windę lub wbiegasz po schodach. W tej chwili nie jest to najbardziej dopracowany zestaw ruchów, ponieważ wydaje się, że Apex Legends przyniósł do stołu, ale na mapach, które przypominają mi o tym, co oferował Hyperscape.

The Finals
The FinalsThe Finals

Początkowo możesz spojrzeć na to, co The Finals wnosi do stołu ze swoją strzelaniną i destrukcyjną fizyką i być zachwyconym, ale tak naprawdę nie jest to bardziej imponujące niż to, co znajdujemy w grach Battlefield. Tak, fizyka zniszczenia w Battlefield jest niesamowita, ale jest to również czynnik towarzyszący strzelaninie w rdzeniu gry, podczas gdy w The Finals wydaje się odwrotnie. Postacie i broń, którą przynoszą do stołu, są zaprojektowane tak, aby rozdmuchać mapę na strzępy, i na pewno jest wiele strategicznych korzyści z tego (tj. Przesunięcie drużyny poprzez dosłownie zniszczenie podłogi budynku, na której stoją), ale ponieważ strzelanina wydaje się trochę niezgrabna, najczęściej spotykasz graczy z materiałami wybuchowymi, ponieważ mają one największą wartość w tej chwili, a to oznacza, że gra jest Absurdalnie chaotyczny, do tego stopnia, że trudno jest naprawdę skupić się na tym, co się dzieje. Przy pewnych zmianach w liczbie uszkodzeń i systemie zniszczeń można to wszystko wyrównać, ale wtedy problemem będą same mapy.

To jest reklama:

The Finals ma jedne z najbardziej uderzających i fajnie wyglądających map, jakie widziałem od dawna w strzelance, ale problem polega na tym, że wydają się naprawdę puste. Budynki są puste i brakuje im mebli i estetyki, aby wydawały się prawdziwe; Na mapie nie ma innego życia, z wyjątkiem 16 graczy, którzy sprawiają, że czują się bezpłodni; i (chociaż nie jestem kimś, kto narzeka na ponownie wykorzystane zasoby, ponieważ rozumiem, jak trudne i czasochłonne może być tworzenie gier) fakt, że większość budynków i pomieszczeń wygląda identycznie - szczególnie na mapie Monako - generuje naprawdę powtarzalne uczucie.

The Finals

Ale co z personalizacją? Cóż, ponieważ jest to beta, była tylko ograniczona liczba broni i przedmiotów do zabawy, ale nadal w przeważającej części wszystko jest doskonałe. Niektóre z nich są przeznaczone wyłącznie do zadawania obrażeń i niszczenia (jak granaty odłamkowe i automatyczne wieżyczki), podczas gdy inne mają bardziej strategiczną i wspierającą konstrukcję (miny maźli, które blokują drzwi i spowalniają ataki wroga oraz wizja cieplna, aby wykrywać wrogów przez dym). Ta strona zestawu do dostosowywania jest bardzo obiecująca, ale nie jestem teraz pewien typów klas, które pozwalają na typy znaków Light, Medium i Heavy.

Light są najsłabsze, ale najbardziej zwinne, a Heavy są powolne, ale trudne do pokonania, a Medium jest gdzieś pośrodku. Odkryłem, że klasa Medium jest zdecydowanie najbardziej zrównoważona z całej trójki, Heavy wydaje się zbyt przytłaczająca i trudna do pokonania przez większość czasu, a Light jest zbyt wysoką klasą umiejętności, która jest albo nietykalna, albo bezużyteczna - zwykle zależy to od tego, czy używają zdolności niewidzialności w połączeniu z nożem zabijającym jednym trafieniem, czy nie. Ponownie, przy odrobinie tuningu i być może pewnych remontach w niektórych miejscach, ten zestaw klasowy mógłby stać się samodzielny, ale w obecnej formie nie jest częścią The Finals, która naprawdę mnie powaliła.

The Finals

Ogólnie rzecz biorąc, The Finals pozostawia mnie z niepewnym wrażeniem. Z jednej strony widzę, jak ta gra mogłaby być świetna, ale z drugiej widzę też ten tytuł, który spotkał ten sam los, co niezliczone inne "obiecujące" strzelanki na przestrzeni lat. Więc pytanie, które mam po becie, brzmi: co jeszcze będzie do zrobienia? Cashout to świetna zabawa, a tryb rankingowy Tournaments (w którym rywalizujesz w drabince meczów z 16 innymi drużynami w meczach Cashout, w których dwie najlepsze drużyny w każdym etapie drabinki przechodzą do następnej rundy, dopóki nie zostanie wyłoniony zwycięzca) jest świetną koncepcją, ale musi być więcej, jeśli The Finals chce przetrwać.

Ta gra nie będzie się rozwijać bez innych równie wciągających trybów gry, ponieważ pakiet monetyzacji i postęp wyglądają jak każdy inny tytuł dla wielu graczy na żywo, który został wydany w ostatniej dekadzie. To niepokojące i mam nadzieję, że The Finals nie jest przytłoczony monetyzowanymi ofertami, ale kiedy beta zawiera przepustkę bojową i arbitralnie działający sklep, w mojej głowie zaczynają dzwonić dzwonki alarmowe. Być może jest to trochę krzywdzące, ale nie pozwalam się dłużej wciągnąć i oszukiwać.

Mimo to The Finals nie ma okna premierowego i nie wiemy, kiedy gra faktycznie się pojawi, więc na razie pozostanę ostrożnym optymistą co do tego, w co grałem. Wymaga pewnych poprawek tu i tam, ale jako punkt wyjścia Embark Studios' deweloperzy udowodnili, że nawet bez potęgi EA i DICE, nadal mogą tworzyć ciekawie wyglądające strzelanki dla wielu graczy.

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości