Polski
Gamereactor
zapowiedzi
The Settlers: New Allies

The Settlers - wrażenia z zamkniętej bety

Po jej ogłoszeniu w sierpniu 2018 roku w końcu przyjrzeliśmy się nadchodzącej grze strategicznej studia Ubisoft Düsseldorf.

HQ

Czy pamiętasz, gdzie byłeś w sierpniu 2018 roku? Pytanie może wydawać się głupie, ale w rzeczywistości jest aktualne, ponieważ 21 sierpnia 2018 roku to dokładna data, kiedy Ubisoft, w ramach swojego występu na Gamescomie, ogłosił The Settlers, grę, która posłuży jako powrót do tej kultowej serii prawie 30 lat po premierze oryginału w 1993 roku. Pomimo tego ogłoszenia, które miało miejsce trzy i pół roku temu, Ubisoft w końcu przygotowuje się do wydania tej gry i przed tą datą (17 marca 2022 r.) miałem okazję zapoznać się z tytułem tuż przed jego zamkniętą betą, która odbędzie się w przyszłym tygodniu (w dniach 20-24 stycznia).

Mimo że o The Settlers wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu, Ubisoft dość skąpi, jeśli chodzi o podawanie szczegółów. Pomogę więc trochę to naprawić. The Settlers to gra strategiczna czasu rzeczywistego, w której zadaniem gracza jest dowodzenie i kierowanie grupą... osadników, którzy wyruszają do nowej krainy, aby stworzyć nowy dom dla swoich ludzi. Chociaż w tym momencie możesz myśleć, że jest to gra strategiczna 4X, coś na wzór Civilization, The Settlers nią nie jest. Chociaż istnieją elementy, które są podobne, na przykład odkrywanie nowych ziem, aby powiększać swoje granice i zdobywać nowe zasoby, rozgrywka została zaprojektowana od podstaw, aby pasowała do działań kooperacyjnych lub wieloosobowych. Mam na myśli to, że mecz jest rozgrywany między przeciwstawnymi frakcjami, a dwie strony rywalizują o usunięcie drugiej z jednej wyspy, przy czym mecze trwają zwykle do godziny, a może dwóch, w zależności od tego, jak szybko możesz zacząć przejmować terytorium.

The Settlers: New Allies

Żeby było jasne, podczas gdy pełna gra będzie zawierać kampanię, w ramach tego podglądu mogłem tylko przetestować tryb Potyczki, który zawierał opcję gry 1 na 1 lub 2 na 2 przeciwko innym graczom lub SI na dwóch różnych mapach (chociaż grałem tylko na jednej). Mając to na uwadze, wszystko tutaj będzie otoczone tym doświadczeniem.

To jest reklama:

Pomijając to, jak w ogóle działa gra? Cóż, zaczynasz od szkieletowej załogi ludzi; kilku żołnierzy do ochrony twoich ziem, kilku inżynierów do rozpoczęcia budowy i zwykłych ludzi do wykonywania monotonnych prac, takich jak ścinanie drzew i robienie kłód na deski. Od tego momentu twoim obowiązkiem jest zacząć tworzyć populację, która może się chronić i utrzymywać się, budując farmy do produkcji żywności, kamieniołomy i kopalnie, aby wykopywać ważne rudy i minerały oraz wieże i inne struktury obronne, aby odeprzeć wrogą frakcję. Ideą ekspansji jest to, że możesz zacząć tworzyć autonomiczną cywilizację, która będzie stale gromadzić zasoby z ziemi, abyś mógł finansować i tworzyć armię, którą kontrolujesz, która albo będzie bronić twoich granic, albo zamiast tego przejść do ofensywy, aby zniszczyć twoich przeciwników, wszystko w celu wygrania meczu.

Jeśli chodzi o to, jak chcesz wygrać mecz, o ile mi wiadomo (mówię to w ten sposób, ponieważ samouczki The Settlers są dość fatalne i nie nauczą cię prawie niczego o tym, jak wygrać mecz), to wymaga zniszczenia wszystkich magazynów wrogich frakcji - które są zasadniczo budynkami, które działają jako bazy, w których przechowujesz surowce. Są one na ogół dobrze chronione i osadzone głęboko na ziemiach wroga, co oznacza, że ​​będziesz potrzebować dość potężnej armii, aby móc wkroczyć, pokonać armię przeciwnika, zmiażdżyć wszelkie broniące się struktury, a wszystko to po to, aby mieć szansę na zredukowanie jednego z wielu magazynów na popiół.

The Settlers: New AlliesThe Settlers: New AlliesThe Settlers: New Allies

Patrząc na rozgrywkę jako całość, tak naprawdę nie ma o czym gadać. Większość budynku bazowego jest wykonywana po prostu wybierając typ budynku, a następnie upuszczając go w miejscu, w którym chcesz go zbudować. Inżynierowie następnie go zbudują, a dostępni pracownicy zapewnią jego działanie, aby móc wyprodukować poszukiwany surowiec. Mogą to być ryby jako źródło pożywienia lub żelazne sztabki wykonane z rudy żelaza i węgla, aby móc produkować miecze niezbędne do tworzenia jednostek wojowników. Na początku może się to wydawać skomplikowane, ale po kilku grach wszystko nabiera sensu.

To jest reklama:

Jeśli chodzi o eksplorację i walkę, to oferują trochę więcej swobody. Wszechstronnym Inżynierom można powiedzieć, aby poszerzali granice i badali żyły rudy w celu odkrycia nowych zasobów, a także mogą sprawdzać różne interesujące miejsca na mapie (na przykład wraki statków lub obozy bandytów), aby znaleźć przedmioty pomagające rozwijać swoją cywilizację choć odrobinę. Z drugiej strony armie i żołnierze potrzebują dowództwa. Trzeba im powiedzieć, kogo i kiedy atakować, ale właściwa akcja wymachiwania mieczem i naciągania łuków jest wykonywana automatycznie. Zasadniczo strategia jest twoim obowiązkiem, z ciężką pracą wykonywaną przez malutkich żołnierzy AI. Jest tu trochę dodatkowej głębi, w dużej mierze obracającej się wokół bardziej premium oddziałów, takich jak uzdrowiciele i jednostki oblężnicze, które mają specjalne zdolności (tj. tworzenie aur zwiększających obrażenia), które można wydawać jako rozkazy lub pozostawić do zautomatyzowania. Ale ogólnie rzecz biorąc, warto zauważyć, że walka nie jest bardzo zróżnicowana ani upakowana, została zaprojektowana tak, aby była tak prosta i bezpośrednia, jak to tylko możliwe, co ułatwia uchwycenie ogólnego projektu, nawet jeśli czasami wydaje się, że brakuje mu opcji.

W rzeczywistości samą myśl o walce, w której brakuje opcji, można w dużej mierze rozszerzyć na całe doświadczenie The Settlers. Choć gra wygląda świetnie, działa bez problemów z wydajnością i ma w sobie urok, nie mogę powstrzymać się od wyrażenia opinii, że po około pięciu sesjach widziałem wszystko, co mieli do zaoferowania The Settlers. Ponownie, warto zauważyć, że pojawią się inne tryby gry, ale z tego, co widziałem, podstawowe doświadczenie wydaje się dość ograniczone i szczątkowe.

Podstawowa natura rozciąga się również na niektóre wybory związane z projektowaniem rozgrywki, ponieważ mapa nie jest wypchana zasobami, nawet jeśli na pierwszy rzut oka może tak wyglądać. Są drzewa, które można ściąć i jak wspomniałem wcześniej kilka (naprawdę mam na myśli kilka) żył rudy i kamieni do zebrania, ale w większości nie będziesz robił dużo czekając na swoich osadników do zbierania zasobów, dzięki czemu możesz stworzyć armię, aby ostatecznie wygrać grę. Ale dla mnie największym zmartwieniem, jakie mam w związku z The Settlers, nie jest ograniczona zawartość, ale raczej tempo rozgrywki. W przeciwieństwie do wielu gier strategicznych, ponieważ jest to gra w czasie rzeczywistym i konkurencyjna, nie ma przycisku przewijania do przodu, co oznacza, że ​​będziesz spędzać mnóstwo czasu na czekaniu, a to może być bardzo męczące i nudne.

The Settlers: New Allies
The Settlers: New AlliesThe Settlers: New Allies

To nie jest tak, że The Settlers kompletnie mi się nie podoba, w rzeczywistości myślę, że jest to dość interesująca i unikalna koncepcja, która nie jest zbyt często eksplorowana w branży (z najnowszych tytułów nie kojarzę nic poza Dwarfheim). Ale jednocześnie, jak na razie, nie widzę, żeby ta gra była czymś naprawdę wyjątkowym, ponieważ po prostu nie ma zbyt wiele głębi. Kampania może zmienić to podejście, ale jeśli tryb Skirmish jest najlepszym z tego, na co musimy czekać, to nie polecam z nim wiązać wielkich nadziei.

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości