Zapowiedź: Call of Duty: Black Ops 7 to nie jest Call of Duty dla mnie, ale to nic nie szkodzi
Najnowsza odsłona serii jest szybsza i bardziej bezwzględna niż kiedykolwiek, i choć niektórzy mogą to docenić, nie do mnie to przemawia.
Pierwszy weekend beta dla Call of Duty: Black Ops 7 dobiegł końca. Fani mogli wskoczyć do kolejnego rozdziału serii strzelanek, aby ocenić, czy są fanami kierunku, jaki Treyarch obrała w tej odsłonie. Może się to wydawać dziwnym sposobem na wyrażenie rzeczy dla nieregularnego lub wstrzymującego się od głosu Call of Duty gracza, który postrzega te gry jako zwymiotną maź, ale dla tych, którzy sprawdzają serię co roku, jest to bardzo ważne.
Przez lata programiści Activision flirtowali z różnymi stylami rozgrywki, tempem, ustawieniami i nie tylko, a opierając się na Call of Duty: Black Ops 6, motywem przewodnim Black Ops 7 jest szybkość i surowe reakcje reaktywne. Niektórzy fani serii usłyszą to i będą płakać z radości, ale inni, jak ja, uważają to za odrobinę odpychające...
Kiedy w 2019 roku Call of Duty został skutecznie zrestartowany z wyjątkowym Modern Warfare, ponownie zakochałem się w serii dzięki jej bardziej taktycznej i wolniejszej rozgrywce. Call of Duty przechodzi przez te cykle, w których jest restartowany w wolnym tempie, a następnie stale staje się coraz szybszy, aż staje się niesamowicie szybki i sprawia wrażenie gry, w której nie ma absolutnie żadnej przestrzeni ani miejsca dla tych, którzy szukają bardziej swobodnego doświadczenia. Następnie jest uruchamiany ponownie. Black Ops 7 to kolejny etap tego cyklu, to przytłaczająco zgryźliwa i niemal dusząca strzelanka, której każdy, kto nie poświęci całego swojego wolnego czasu, Call of Duty uzna za alienującą i karzącą. Jest to odsłona Call of Duty, która po raz kolejny ucieleśnia przetrwanie najsilniejszej mantry.
Dzieje się tak dlatego, że ruch po raz kolejny osiągnął ten etap, w którym działanie z użyciem butów w terenie należy już do przeszłości. Skoki po ścianach powróciły, wrogowie rzadko spędzają czas na podłodze, wartości czasu do zabicia (TTK) są niezwykle niskie, a wszystko to oznacza, że musisz podchodzić do każdej Black Ops 7 sesji gry z pełną zdolnością umysłową i siłą, jakby to był konkurencyjny występ ligowy na scenie LAN. W tej grze idziesz na wojnę i jeśli nie jesteś w 100% zaangażowany, zostaniesz pozostawiony, aby umrzeć w błocie.
Ale znowu, w moich oczach jest to w porządku, ponieważ Call of Duty przypływy i odpływy wraz z tymi różnymi kreatywnymi kierunkami. Jak to mówią, śmieci jednego człowieka są skarbem drugiego, i dotyczy to również tego przypadku, ponieważ podczas gdy Black Ops 7 jest być może biegunowym przeciwieństwem tego, czego oczekuję od gry Call of Duty, wielu innych padnie na kolana w tym rozdziale.
Biorąc to pod uwagę, nadal istnieją różne elementy doświadczenia Call of Duty, które chciałbym, aby zostały rozwiązane, i być może stanie się to do czasu premiery gry w połowie listopada. Mimo to, takie rzeczy jak menu są przytłaczająco złożone i rzucają w ciebie zbyt wiele informacji, są obszarem niezbędnej poprawy i to od dłuższego czasu. Punkty odrodzenia, które ledwo funkcjonują w klimacie 6 na 6, to kolejny obszar, który drastycznie wymaga zmian, ponieważ chociaż kod może działać w ciasnym formacie rywalizacji 4 na 4, dla większości graczy w zwykłej grze online nie ma obecnie prawie żadnej spójności. Ponadto, jeśli wrogowie nie będą zbyt często walczyć na ziemi, lepsze rozwiązanie dźwiękowe, dzięki któremu możesz stwierdzić, kiedy ktoś przeskakuje przez okno lub ścianę biegnącą wzdłuż korytarza, takiego jak Prince of Persia, byłoby niczym innym jak dobrodziejstwem. Aha, i dobieranie graczy oparte na umiejętnościach. Nadal naprawdę jest do bani, aby przejść do każdej gry, jakby każdy gracz w życiu lobby od tego zależał, a w połączeniu z szybkością tego rozdziału sprawia to, że całość jest czasami trudna do zniesienia.
Mając to wszystko na uwadze, Black Ops 7 nadal krzyczy najwyższą jakością i wykończeniem. Strzelanina jest zwarta i responsywna, projekt mapy jest łatwy do nauczenia się i nawigacji oraz zapada w pamięć, dostępne opcje, jeśli chodzi o broń, atuty, przedmioty do rzucania i tak dalej, są tak szerokie, że nigdy nie zabraknie Ci opcji. Chociaż zawsze zachęcam graczy do rozgałęziania się i próbowania nowych rzeczy, aby poszerzyć swoje horyzonty, można zrozumieć, dlaczego gracze Call of Duty nie czują potrzeby odejścia od serii strzelanek przy takim bogactwie zawartości oferowanej każdego roku.
Czyńcie więc z tych gadaniny, co chcecie. Myślę, że kluczową rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że albo pokochasz, albo znienawidzisz ten rozdział serii, i niezależnie od twojego stanowiska w tej sprawie, ważne jest również, aby pamiętać, że dobrze jest mieć takie wrażenie. Wbrew temu, co może się wydawać, nie każda gra Call of Duty jest stworzona dla każdego gracza Call of Duty i chociaż nadal chciałbym, aby seria trzymała się swoich standardów sprzed około pięciu do sześciu lat, widzę, że wielu zakocha się w serii w tym rozdziale, zwłaszcza jeśli kochałeś ery Advanced Warfare i Infinite Warfare, w których ta gra bez wątpienia będzie z tobą głęboko rezonować.








