Gry, które nazywamy Souls-like, mogą być frustrujące na wiele sposobów. Podczas gdy wysoki poziom trudności jest często głównym tematem rozmów, rzeczy takie jak niezgrabne sterowanie i ograniczona wytrzymałość również mogą być dość odpychające, ale Black Myth: Wukong ma nieco inne podejście. Jasne, nadal jest twardy jak diabli, ale jest też szybki i zwinny, a nasza małpa akrobatycznie robi wszystko, co w jej mocy, aby uniknąć ciosów, które mogą cię zabić szybciej, niż zdążysz mrugnąć.
Jednak nie tylko dobre sterowanie sprawia, że Wukong jest wyjątkowy. Tam, gdzie pierwszy poziom jest pokazem wizualnej błyskotliwości, ale także dość ciasnym i liniowym, gra jest kontynuowana z rozdziałami, które są zupełnie inne. Rozgrywa się na tle, w którym chińska mitologia dodaje ogromnej ilości atmosfery, od czasu do czasu jest wyluzowana pod względem narracji, ale wciąż pełna elementów, które rozbijają wszystko i dają koncepcji boss-rush bardzo potrzebną przerwę. Jednak to właśnie to poczucie osiągnięć gra radzi sobie najlepiej.
Kiedy dostajesz mocne lanie, ale i tak się podnosisz, bo wiesz, że zwycięstwo jest w twoim zasięgu. Więc spróbuj ponownie. Mówią, że szaleństwem jest robienie w kółko tego samego i wyobrażanie sobie innego wyniku. Więc dostosowujesz się i stajesz się lepszy. Kiedy ten szef w końcu się podporządkowuje, jest to czysta euforia i Black Myth: Wukong staje się jedną z najlepiej wyglądających i najlepiej wyglądających gier akcji od bardzo dawna.
Ragnarök został wprowadzony jednocześnie na PlayStation 4 i PlayStation 5, na co wiele osób zwraca uwagę, omawiając ekskluzywne gry na PS5 i oczywiście nie można temu zaprzeczyć. Jednocześnie, podobnie jak Gran Turismo 7, jest to gra, która wygląda nieskończenie lepiej na najnowszym systemie Sony niż na przestarzałym już PS4 i pomimo podwójnej kompatybilności, Ragnarök jest nadal jedną z najlepiej wyglądających gier, jakie można znaleźć na każdą platformę, niezależnie od gatunku.
Sprytne, oparte na środowisku łamigłówki, fantastyczna kontynuacja i tak już znakomitej historii, zapadające w pamięć postacie i brutalnie satysfakcjonująca akcja z perspektywy trzeciej osoby sprawiają, że Ragnarök jest zwycięzcą i zamkiem na tej liście. Czy jest tak dobry jak arcydzieło z 2018 roku? Nie. Czy mimo wszystko jest to genialna gra akcji? Bez wątpienia.
Wielu z nas ma szczególny związek z Cloud i gangiem. Tak więc, kiedy Square Enix w końcu ogłosił ten remake, o którym marzyliśmy od tak dawna, był to szczęśliwy dzień. Jednak ogłoszenie, że zamierzają rozciągnąć to na trylogię, brzmiało trochę jak wtedy, gdy Peter Jackson uważał, że książka dla dzieci zawierająca niecałe 100 000 słów byłaby idealna do przekształcenia w trzy filmy o łącznej długości dziewięciu godzin w jego adaptacji Hobbita. Na szczęście w przypadku JRPG nie było aż tak wiele szaleństwa, ponieważ twórcom udało się sklecić i rozwinąć przygody Avalanche w dobry sposób.
Kiedy Rebirth pojawiła się na początku roku, była pod wieloma względami znacznie swobodniejsza, bardziej otwarta i bardziej rozbudowana niż jej poprzedniczka. Pod wieloma względami było to niemal oszałamiające, a kiedy opuszczało się miasto Kalm i wypatrywało się rozległych łąk, można było się spodziewać epickiej przygody. Trudno jednak podsumować Rebirth w ten sposób, w sposób skoncentrowany. Jest to przygoda, która oferuje tak wiele i w której wszystkie elementy składają się na całość, która jest wszechstronna, wielka i fantastyczna. Dla tych z nas, którzy kochają klasyczne wycieczki samochodowe, Rebirth jest idealną przygodą. I dla nas wszystkich, którzy kochają japońskie gry fabularne ze wszystkim, co się z tym wiąże. Cloud, podróż Barreta, Tify i innych jest tak niezapomniana, jak tylko można sobie wymarzyć, a jedynym prawdziwym problemem jest to, że na jej zakończenie musimy poczekać jeszcze kilka lat.
Tak, tak, tak... The Last of Us to gra na PlayStation 3 z 2013 roku. Wiemy, wiemy. Został jednak przerobiony, aby wyglądał skandalicznie lepiej na PlayStation 5 i pomijając początkowe obawy z optymalizacją, dziś jest to oczywiście jeden z tych tytułów na PS5, których każdy powinien doświadczyć.
Podróż Joela i Ellie przez zdewastowaną, postapokaliptyczną Amerykę pozostaje jedną z absolutnie najlepszych gier, jakie kiedykolwiek stworzono, i doświadczeniem, które zmieniło sposób, w jaki wszyscy patrzymy na gry jako formę rozrywki. Trzymający w napięciu, mroczny, ekscytujący, wymagający i pełen człowieczeństwa, tytuł Naughty Dog pozostaje tak samo aktualny dzisiaj, jak był 11 lat temu.
Wrzesień był jak dotąd najbardziej obfitującym w premiery miesiącem w roku, ale reszta jesieni wciąż ma wiele do zaoferowania, dlatego byłoby wręcz lekkomyślne, nierozważne i oczywiście przedwczesne nazywanie najnowszego wysiłku platformy Sony Grą Roku 2024. Jednak, mając to na uwadze, Astro Bot jest tak bezwstydnie, niewiarygodnie dobry, że wydaje się prawie nierealne, że jakakolwiek gra będzie w stanie go pokonać, gdy brniemy w kierunku sezonu nagród.
Wszyscy wiemy, jak wiele "magii gry" kryje się w Super Mario 64 i Super Mario Galaxy. Ten rodzaj bez wysiłku czarującego, super zróżnicowanego blasku jest obfity w uznanej grze Team Asobi i dlatego już teraz uważamy ją za absolutnie najlepszy (ekskluzywny) tytuł na PS5 na rynku.