W zeszłym miesiącu udało nam się nawiązać kontakt z branżą gier niezależnych na wydarzeniu DevGAMM, które odbyło się w Gdańsku. Oprócz rozmów z dużymi studiami i wydawcami, na tej konferencji organizowanej w AmberExpo i wspieranej przez InvestGDA przeprowadziliśmy wywiady z różnymi deweloperami, którzy szukają wydawcy lub chcą, aby ich projekt był znany szerszej publiczności.
Po interakcjach, które mieliśmy z różnymi ludźmi, którzy tworzą zespoły deweloperskie (czasami jednoosobowe armie), w Gamereactor zauważyliśmy interesujące przetasowanie gatunków i dość osobliwe kombinacje. Będziemy musieli zobaczyć, jak poradzą sobie po premierze, ale w przygotowaniu jest kilka obiecujących tytułów. Podobnie jak na DevGAMM Lisbon 2024, w tym raporcie prezentujemy wybranych deweloperów, z którymi mieliśmy okazję porozmawiać podczas wydarzenia.
Dungeons of the Amber Griffin to tytuł w fazie rozwoju, który przenosi graczy do mistycznego regionu Kaszub, w Polsce, czerpiąc inspirację z jego języka, mitologii i folkloru. W przygodzie poprowadzą drużynę czterech postaci z unikalnymi zdolnościami, aby eksplorować lochy, pokonywać legendarne stworzenia i odkrywać tajemnice swoich przodków. Samodzielny deweloper, Frozengem Studio, chciał połączyć elementy gier cRPG z lat 80. z nowoczesną mechaniką, aby zapewnić bardziej dopracowane wrażenia. "Chcemy, aby eksploracja była jak najlepsza, a postacie takie jak metaludzie zmieniają każdy aspekt jakości gry" – powiedział Tomasz Różyński, główny deweloper gry. Dodatkowo mieli do pomocy zespół Percival Schuttenbach, znany z pracy nad Wiedźminem, który dodał głębi projektowi. Studio chce wydać ją w tym roku na PC, ale chcą wydać ją dobrze dopracowaną, ponieważ mają duże zaufanie do tytułu, więc będziemy musieli poczekać, aż się na to zdecydują.
Tearscape to gra wideo, która ma na celu skupienie się na eksploracji i walce oraz pozostawienie historii w tle, ale bez zaniedbywania jej. "Jest trochę fabuły, trochę NPC, kilka dialogów i tego typu rzeczy, ale historia nie jest najważniejsza" – wyjaśnił samodzielny deweloper Tudor Prodan. Jest to 8-bitowa gra przygodowa 2D, inspirowana tytułami The Legend of Zelda i FromSoftware, takimi jak Dark Souls czy przede wszystkim Bloodborne. Fabuła skupia się na myśliwym, który musi eksplorować lochy, aby upolować grupę bestii, aby zebrać ich łzy. Demo jest już dostępne na Steamie, dzięki czemu można zagrać w pierwszy loch i jego ostatniego bossa, a jego rumuński solowy deweloper, rozmawiając z wydawcami, planuje wydać grę do końca roku.
Pomimo swojego niemieckiego pochodzenia, Detective of the Dead to projekt skoncentrowany na meksykańskiej kulturze śmierci, stawiający gracza w roli detektywa ze sprawami do rozwiązania... w innym świecie. Łącząc elementy przygodowe z RPG, a nawet odrobiną metroidvanii, z izometryczną kamerą, musisz szukać wskazówek, aby rozwiązać zagadki, zanim wielki wróg zakończy świat. "Są mini-gry, masz monety... W grze dużo się dzieje, ale skupiamy się na mocnym opowiadaniu historii" – wyjaśnił Michael Geidel, producent w Actrio Studio. Jest już dostępny do dodania do listy życzeń Steam, ale szukają funduszy, aby go dokończyć.
Keep Driving to już wydany tytuł, który skupia się na młodej osobie, która właśnie zdobyła prawo jazdy i chce odwiedzić swoich przyjaciół. W trakcie przygody będą różne misje i będziemy mogli je ukończyć na różne sposoby. Posiada elementy RPG i zarządzania ekwipunkiem, z dużą dbałością o szczegóły. Szwedzkie studio YCJY Games zainspirowało się szwedzką wsią przy tworzeniu scenerii i pojazdów. "Wiele osób przyszło dziś do mnie i powiedziało: "Och, czuję się, jakbym był na Łotwie, Białorusi lub coś w tym rodzaju" – powiedział Olle Tibblin, kierownik ds. zapewnienia jakości w tytule. Gra, pełna pikselowej nostalgii i samochodów z lat 80., jak już wspomnieliśmy, jest dostępna na Steamie (z obsługą Steam Deck) i nie ma jeszcze oficjalnego słowa na konsolach.
Call of Elyndra to gra w fazie rozwoju, która łączy w sobie różne elementy symulacji i przygody, przypominając tytuły takie jak Stardew Valley i klasyczna Zelda. W tym projekcie gracze będą mogli uprawiać ziemię, eksplorować lochy, rozwiązywać zagadki i stawiać czoła wielu wrogom. Wszystko to połączone w świat pixel artu inspirowany kultową estetyką Game Boy Advance, choć wiele wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości może to ulec dużej zmianie. "Chcemy dostarczyć nostalgiczne, a jednocześnie nowoczesne doświadczenie, z głęboką mechaniką i przemyślaną fabułą, która utrzyma graczy w zaangażowaniu na wiele godzin" – powiedział Jakub Mamulski, przedstawiciel Quorum Games. Gra będzie oferować historię trwającą około 30 godzin, odróżniając się od podobnych tytułów skupiając się na głębokim opowiadaniu historii. Demo tytułu jest obecnie dostępne do testów na Steamie, choć nie ma słowa na temat ostatecznej daty premiery.
Akcja Verho rozgrywa się w krainie, w której Klątwa Twarzy odebrała życie większości ludzi na świecie. Ta klątwa oznacza, że jeśli dwie osoby zobaczą swoje twarze, natychmiast umierają, dlatego noszą maski. Gracz będzie musiał znaleźć źródło tej zagłady w świecie z nutami King's Field i Skyrim, z grafiką low-poly i w pierwszej osobie. "Świat jest podzielony na 20 poziomów, a w cztery z nich możesz zagrać w wersji demonstracyjnej Steam. Trwa to około trzech do czterech godzin, a ostateczna wersja gry będzie trwała od 33 do 40 godzin" – wyjaśnił Sebastian Solczak, główny deweloper w Kasur Games. Tytuł ukaże się na PC, jako pierwsza platforma, pod koniec lata, choć w przyszłości ma pojawić się na Switchu, Xbox i PlayStation.
Wśród wszystkiego, co można było zobaczyć na DevGAMM, jest wiele ciekawych projektów, które zostały pominięte w tej kompilacji i również zasługują na wyróżnienie. Mowa tu na przykład o An Amazing Wizard od studia Tiny Goblins czy Dark Trip od studia iTales VR. Oba mają swój dedykowany kawałek, na wypadek, gdybyś chciał dowiedzieć się więcej pod ich odpowiednimi linkami.